Niestety często murem nie do przejścia jest cena lub ograniczenia zelektryfikowanych samochodów, takie jak zasięg czy czas ładowania. Dlatego dzisiaj sprawdzimy, czy hybrydę typu plug-in można kupić w cenie diesla.
Aby porównanie miało sens, obie wersje (z silnikiem spalinowym i hybryda) muszą mieć zbliżone parametry, jeżeli chodzi o czas rozpędzania do 100 km/h. Dlaczego nie wystarczy zbliżona moc? Bateria potrafi znacząco zwiększyć masę pojazdu, więc ta sama moc, nie będzie oznaczała tych samych osiągów. W dodatku producenci podają czasem moc układu napędowego jako sumę mocy silnika spalinowego oraz elektrycznego, co nie przekłada się na rzeczywistą moc w każdych warunkach. Z tego właśnie względu, bardziej miarodajne będzie porównanie czasu rozpędzania.
Przeglądając obecnie konfigurator, chyba łatwiej jest natrafić na model, który dostępny będzie jako hybryda typu plug-in niż z silnikiem Diesla. Znaleźliśmy jednak kilka aut, w których dostępne są obie opcje, które w dodatku mają podobne osiągi.
Kia Sorento oferowana jest z 2.2-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 193 KM oraz w wersji PHEV o łącznej mocy układu 260 KM
Golf dostępny jest w wersji GTE jako hybryda typu plug-in (245 KM) oraz w wersji GTD z 2-litrowym silnikiem Diesla (200 KM).
W przypadku takich aut jak: Opel Astra, Jeep Compass, Skoda Octavia, zakup hybrydy ładowanej z gniazdka będzie wiązał się ze znacznie wyższym kosztem względem jednostki diesla. Najczęściej za wyższą ceną idą także lepsze osiągi oraz wyposażenie.
Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej o motoryzacji piszemy na stronie Gazeta.pl
Zacznijmy od BMW Serii 3. W ofercie znajdziemy trzy odmiany napędu hybrydowego. Dla każdej z nich znajdziemy odpowiednika z silnikiem wysokoprężnym. Zacznijmy od najsłabszej odmiany, czyli 320e (sedan)
Sprawdźmy jeszcze, jak będzie w przypadku mocniejszych odmian.
Można użyć argumentu, że nieco wyższą cenę, plug-iny zrekompensują niższym kosztem przejechania kilometra. Moglibyśmy posłużyć się katalogowymi danymi dotyczącymi zużycia paliwa, tylko że to nie ma sensu. W przypadku PHEV apetyt na paliwo będzie zależał od wielu czynników. Od tego, w jakich warunkach używane będzie auto, jak często będzie ładowane z gniazdka, jak długie trasy będzie pokonywać. Z tego właśnie powodu ciężko jest na podstawie danych katalogowych oszacować, które auto będzie oszczędniejsze.
Faktem jest, że na rynku znajdziemy kilka modeli, w których odmiany hybryd plug-in mogą rywalizować pod względem ceny i osiągów z tymi napędzanymi silnikiem Diesla. Najlepiej pod tym względem wypada Mercedes, w którym różnica wyniosła jedynie 900 zł, przy bardzo zbliżonych osiągach. W przypadku innych przedstawionych modeli rozbieżność cen jest nieco większa, ale wciąż są one do siebie zbliżone.