W ubiegłym tygodniu policjanci patrolujący obwodnicę Krasnegostawu (woj. lubelskie) zauważyli samochód ciężarowy, który miał problemy z jazdą na wprost. Samochód poruszał się wężykiem i nie reagował na sygnały wysyłane przez funkcjonariuszy. Dopiero po wyprzedzeniu przez radiowóz, kierowca zdecydował się, żeby zjechać na pobocze.
Więcej informacji z polskich dróg znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kiedy policjant otworzył drzwi od szoferki, kierowca wypadł z kabiny prosto na ziemię. Za jego fotelem znalazła się butelka po wódce. Badanie alkomatem 57-letniego kierowcy z Ukrainy wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wyniki kilkukrotnego badania alkomatem pokazywały wzrost stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, co wskazywało na spożywanie alkoholu podczas jazdy.
Ukrainiec trafił do policyjnego aresztu, a ciężarówka na policyjny parking. Funkcjonariusze zatrzymali również prawo jazdy, a kierowca usłyszy zarzuty dopiero, gdy wytrzeźwieje. Zgodnie z art. 178 a § 1. Kodeksu karnego:
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
57-latek odpowie za swoje wątpliwe wyczyny przed sądem. Grozi mu pozbawienie wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, a także grzywna wraz z nawiązką na fundusz pokrzywdzonym w wypadkach. Nieodpowiedzialne zachowanie mogło doprowadzić do tragedii. Nieodpowiedzialny kierowca siedział za kierownicą ciężarówki, która przewoziła ładunek przekraczający 30 ton.