Podchwytliwe ograniczenia prędkości. Znak-kwadrat i maksymalnie 100 km/h na eSce

Nie wszyscy kierowcy przekraczają prędkość z premedytacją. Czasem wystarczy nieznajomość przepisów, a, wbrew pozorom, na kierowców czeka sporo pułapek związanych z ograniczeniami prędkości.

Na drodze krajowej możemy jechać 90 km/h, na ekspresowej 120 km/h, a na autostradzie - 140 km/h. To prawda, ale i duże uproszczenie. Od tych zasad znajdziemy kilka wyjątków. Uważać trzeba zwłaszcza na ekspresówkach, ponieważ to tam możemy, nieświadomie i niespecjalnie, złamać obowiązujące przepisy. Jak szybko możemy jechać poza obszarem zabudowanym? Więcej wyjazdowych porad na wakacje znajdziesz na stronie głównej gazety.pl.

  • Na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych - 90 km/h
  • Na drogach dwujezdniowych dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu - 100 km/h
  • Na drogach ekspresowych jednojezdniowych - 100 km/h
  • Na drogach ekspresowych dwujezdniowych - 120 km/h
  • Na autostradach - 140 km/h

Zawsze pamiętajcie o uważnej obserwacji drogi i patrzeniu na znaki. Są odcinki dróg szybkiego ruchu, na których wprowadzono niższe limity prędkości i to one są obowiązujące. Chwila nieuwagi może nas kosztować mandat. A te przecież od początku roku znacznie wzrosły.

Zobacz wideo Jechał na jednym kole przez Wrocław - brawurową jazdę motocyklisty zakończyła Grupa SPEED

Mandaty za prędkość w 2022 r - mandat, utrata prawa jazdy. Jaka jest wysokość kar?

  • Przekroczenie prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł
  • o 11–15 km/h – 100 zł
  • o 16–20 km/h – 200 zł
  • o 21–25 km/h – 300 zł
  • o 26–30 km/h – 400 zł
  • o 31–40 km/h – 800 zł
  • o 41–50 km/h – 1000 zł
  • o 51–60 km/h – 1500 zł
  • o 61–70 km/h – 2000 zł
  • o 71 km/h i więcej – 2500 zł

Kierowca, który w terenie zabudowanym przekroczy prędkość o co najmniej 51 km/h, obligatoryjnie traci uprawnienia do kierowania pojazdami na trzy miesiące.

Kwadratowy znak, czyli ważniejszy znak

Większość znaków ograniczenia prędkości jest w Polsce okrągła. Na drodze mijamy jednak czasem identyczny znak, ale dozwolona prędkość wpisana jest w kwadrat. Znak "strefa ograniczonej prędkości", który wklejamy poniżej, oznacza wjazd do strefy w obszarze zabudowanym, w którym obowiązuje niższy limit dozwolonej prędkości. Ograniczenie to obowiązuje aż do momentu, kiedy nie miniemy znaku informującego o końcu strefy. Wygląda praktycznie identycznie, ale jest przekreślony.

Ważne: Skrzyżowania nie odwołują tego ograniczenia. To oznacza, że musimy jechać np. 20-30 km/h do momentu aż nie miniemy znaku, który wyraźnie takie ograniczenie odwoła. Łatwo się zapomnieć i po pierwszym skrzyżowaniu przyspieszyć do zwyczajowych 50 km/h. Miejcie na uwadze, że kwadratowe znaki ustawiane są w miejscach, gdzie naprawdę powinniśmy jeździć wolniej. Np. na ulicach, które przechodzą przez gęsto zaludnione osiedla, na którą może wejść pieszy albo z podporządkowanych uliczek wyjeżdża sporo aut.

Ograniczenie prędkości
Ograniczenie prędkości Fot. Robert Robaszewski / Agencja Wyborcza.pl

Przy znaku "teren zabudowany" widzimy jeszcze dodatkowy znak z ograniczeniem prędkości. Co to znaczy?

Czasem przy wjeździe do danej miejscowości, pod jej nazwą lub znakiem "obszar zabudowany", zobaczymy znak z informacją o ograniczeniu prędkości. To ono obowiązuje na terenie obszaru zabudowanego, a nie zwyczajowe 50 km/h. Bardzo ważne: w takiej sytuacji ograniczenie na znaku obowiązuje na terenie całej miejscowości i nie jest odwoływane przez skrzyżowania. Dokładnie, jak w przypadku kwadratowego znaku.

Ograniczenie obowiązuje do końca obszaru zabudowanego. Może zostać też odwołane przez znak z innym limitem dopuszczalnej prędkości. Warto mieć to na uwadze, bo zdarzają się miejscowości, gdzie jechać można np. 30 lub 40 km/h, łatwo więc o złamanie przepisów ze zwykłego przyzwyczajenia.

Przejdźmy do ważnej sprawy. Co w Polsce odwołuje ograniczenie prędkości?

  • Skrzyżowanie.
  • Inny znak ograniczenia prędkości.
  • Znak informujący o końcu zakazów.
  • Koniec lub początek obszaru zabudowanego.
  • Koniec lub początek strefy zamieszkania.

Proste, prawda? No właśnie nie do końca... Nie każde skrzyżowanie jest skrzyżowaniem

Nie wydaje się to skomplikowane, ale trzeba pamiętać, że nie każde skrzyżowanie jest skrzyżowaniem w myśl prawa. W polskich przepisach mamy też coś takiego jak "połączenie dróg". Mowa tu np. o sytuacji, kiedy z naszą drogą łączy się droga wewnętrzna, gruntowa, dojazdowa do posesji lub utwardzona o długości do 20 km/h. Takie "skrzyżowania" nie odwołują ograniczeń prędkości.

Na drogach o dwóch jezdniach znaki nie są odwołane, jeśli skrzyżowanie występuje po lewej stronie i nie ma połączenia z jezdnią z prawej strony. Skrzyżowania nie odwołują też ograniczeń prędkości, gdy występuje po lewej stronie dwujezdniowej drogi (czyli takie, od którego jesteśmy ogrodzeni pasem zieleni).

Popularny mit na polskich drogach. Co z progiem zwalniającym?

Dość często zdarza się, że kierowcy są pewni, ze po przejechaniu progu zwalniającego mogą przyspieszyć. To nieprawda. Progi zwalniające nie nie odwołują ograniczenia prędkości. Ograniczenie zostaje zdjęte, dopiero kiedy miniemy znak mówiący o końcu niższego limitu dozwolonej prędkości lub przejedziemy przez skrzyżowanie.

Więcej o: