Statystyki po długim czerwcowym weekendzie. Czyli Polak nadal pije i wsiada za kierownicę

Stęsknieni za latem Polacy, tłumnie ruszyli na długi czerwcowy weekend 2022. Widać to było, nie tylko po gigantycznych korkach, ale także policyjnych statystykach. Co prawda wypadków było nieco więcej niż przed rokiem, ale za to rannych i zabitych mniej. Nadal jednak przeraża liczba pijanych kierowców!

W tym roku słoneczna pogoda w długi czerwcowy weekend sprawiła, że ruch na drogach był wyjątkowo duży. Zarówno w środę tuż przed świętem Bożego Ciała, jak i w czwartek oraz w niedzielę, kiedy wszyscy już wracali, trasy na wszystkich popularnych kierunkach urlopowych były mocno zakorkowane. Co prawda wypadków było nieco więcej niż przed rokiem, ale cieszy to, że zginęło w nich mniej osób niż w roku 2021. 

W ciągu pięciu dni – od środy do niedzieli – doszło do 358 wypadków, w których zginęło 31 osób, a 389 zostało rannych. Dla porównania w ubiegłym roku policjanci odnotowali 384 wypadki drogowe, w których zginęło 38 osób, a ranne zostały 422 osoby. W tym roku jednak najtragiczniejszy okazał się piątek, czyli dzień, kiedy ruch nie był aż tak duży – na drogach wtedy śmierć poniosło aż 10 osób.

Liczba pijanych kierowców cały czas przeraża

Niestety, policyjne statystyki nadal pokazują brak wyobraźni wielu kierowców. W ciągu pięciu dni w ręce policji wpadło aż 2077 kierowców, którzy przekroczyli dozwolony poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. To więcej niż w roku ubiegłym, kiedy to zatrzymano 1931 osób prowadzących auto po spożyciu alkoholu. Co ciekawe najwięcej kierowców na „podwójnym gazie" wpadło, nie podczas powrotów z długiego weekendu, ale już w środę.

Jak widać zaostrzenie kar dla pijanych kierowców i bardziej represyjny taryfikator, nie wiele pomogły. Polscy kierowcy jak pili, tak piją nadal.

Co grozi za jadę pod wpływem alkoholu

W Polsce nadal limitem dopuszczalnym jest 0,2 promila alkoholu. Kierowcom, którzy w terminologii prawnej prowadzą samochód po spożyciu alkoholu, czyli wydmuchają od 0,2 do 0,5 promila, grozi grzywna w wysokości 2,5 tys. zł. Z kolei nietrzeźwi przyłapania na jeździe pojazdami niemechanicznymi (np. rowerem) muszą się liczyć z karą tysiąca złotych. To jednak nie koniec – przy tym wykroczeniu obligatoryjnie odbierane jest prawo jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Tu warto dodać, że policjanci zawsze też mogą skierować sprawę do sądu, a tam grzywna może wzrosnąć do 30 tys. zł

Kierowcy, którzy mają więcej niż 0,5 promila alkoholu, popełniają już przestępstwo drogowe, a to oznacza znacznie poważniejsze konsekwencje – grzywnę od 5 tys. zł do 60 tys. zł, do 15 lat zakazu prowadzenia pojazdu oraz do 2 lat więzienia.

Zobacz wideo
Więcej o: