Mocne uszczuplenie domowego budżetu. Oto wysoka cena pośpiechu kierowcy BMW

Policjanci z grupy Speed, którzy w swojej codziennej pracy przyglądają się m.in. kierowcom łamiącym dozwolone limity prędkości, utarli nosa kolejnemu zmotoryzowanemu.

Od początku 2022 roku brawurowe zachowania kierowców są karane wysokimi mandatami. Wystarczy wsiąść za kierownicę pojazdu, rozwinąć wysoką prędkość i w takich okolicznościach zostać przyłapanym przez policjantów. Mundurowi, którzy w swojej codziennej służbie zwracają uwagę na wykroczenia w ruchu drogowym, każdego dnia wyłapują zmotoryzowanych ze zbyt ciężką nogą.

Wobec łamiących prawo, policjanci nie mają taryfy ulgowej. Przekonał się o tym 44-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego, zatrzymany na autostradzie A1 w miejscowości Nowe Marzy. Mężczyzna kierujący potężnym SUV-em marki BMW, został namierzony i nagrany przez funkcjonariuszy przemieszczających się nieoznakowanym radiowozem. Urządzenie pomiarowe wskazało aż 228 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 140 kilometrów na godzinę.

Zobacz wideo

Wysoką ceną pośpiechu było znaczne uszczupleniem domowego budżetu. Zgodnie z nowym taryfikatorem, mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Do indywidualnego konta kierowcy przypisanych zostało dodatkowo 10 punktów karnych.

Przypominamy, że patrole specjalnej grupy Speed, wyłapującej na drogach piratów drogowych, możemy spotkać nie tylko na drogach ekspresowych czy autostradach. Takie oddziały pracują także na terenie miast, gdzie funkcjonariusze patrolują ulice, czuwając nad bezpieczeństwem w ruchu.

Policjanci wydając komunikat prasowy, w którym zostało zamieszczone nagranie zbyt szybkiej jazdy, tradycyjnie wystosowali do zmotoryzowanych apel o rozsądek oraz przypomnieli, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.