Miało być pozytywnie. Youtuber w Lamborghini dostał mandat 5 tys. zł

Znany polski youtuber dostał wysoki mandat, bo 5 tys. złotych za jazdę Lamborghini, które było niedopuszczone do ruchu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Inicjatywy służące pomocy komuś są zawsze godne pochwały, a jeśli chodzi o dzieci to tym bardziej. Taki cel przyświeca fundacji Positive Ways, która od 2013 r. organizuje dla właścicieli sportowych samochodów wyprawy po Polsce, a uzyskane pieniądze przekazuje na leczenie dzieci.

Zobacz wideo Lamborghini Countach

Zdarzają się jednak sytuacje, gdy jakiś uczestnik ma lekkie problemy z policją, które są niezależne od inicjatywy. Taki właśnie przypadek spotkał jednego z uczestników ostatnio.

Owym uczestnikiem prawdopodobnie był Budda – znany polski youtuber, zajmujący się tematyką motoryzacyjną. Jego kanał na portalu YouTube ma 953 tys. subskrybentów.

Nie jest jednak do końca pewne czy to on konkretnie miał problemy. Mężczyzna miał dostać mandat w wysokości 5 tys. złotych za jazdę niedopuszczonym do ruchu żółtym Lamborghini.

Nie jest do końca pewne, czy youtuber prowadził włoski samochód podczas Positive Ways. Jeśli tak właśnie było, możliwe, że w najbliższym czasie na kanale Buddy pojawi się wyjaśnienie całej sytuacji.

Zatrzymane Lamborghini to Huracan Evo. Samochód wyposażony jest w silnik V10 o pojemności 5,2 litra. Generuje on moc 640 KM przy 8000 obr./min. oraz 600 Nm przy 6500 obr./min. Prędkość maksymalna przy tym modelu wynosi 325 km/h. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 2,9 s. Natomiast od 0 do 200 km/h Huracan potrzebuje równe 9 s. Auto waży 1442 kg.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.