Kierowcy się doigrali. Teraz muszą liczyć sylaby, sekundy i słupki. Jest mandat

Na drogach szybkiego ruchu każdy kierowca musi zachować bezpieczną odległość od pojazdu z przodu. Jak ją obliczyć? Mamy kilka prostych sposobów.

Niezachowanie bezpiecznej odległości było jednym z najbardziej palących problemów polskich dróg. Często żartobliwie o tzw. jeździe na zderzaku mówi się jako o polskim sporcie narodowym. Jednak to nie powód do żartów. Policja często podaje, że nawet co piąty wypadek lub kolizja na autostradzie mogą być spowodowane właśnie zbyt bliską jazdą za pojazdem z przodu. Dlatego mówimy o "jeździe na zderzaku" - kierowcy, czasem dosłownie, jadą zderzak przy zderzaku.

Więcej o bezpieczeństwie na polskich drogach znajdziesz na stronie głównej gazety.pl

Zobacz wideo Policjanci szukają sprawcy potracenia 6-letniej dziewczynki

Jazda na słupki

Najprostszą metodą jest tzw. jazda na słupki. Przy każdej drodze ustawione są biało-czerwone słupki informacyjne, które rozlokowano co 100 m. Mogą posłużyć do określania odległości od auta poprzedzającego. Skoro minimalna odległość na autostradzie wynosi 70 m (dzielimy 140 km/h na dwa), to powinniśmy jechać w mniej więcej 3/4 odległości między słupkami.

Reguła dwóch lub trzech sekund

Druga metoda to reguła dwóch lub trzech sekund. Wykorzystajmy dowolny nieruchomy obiekt, np. znak drogowy, przy którym jadący przed nami pojazd się znajduje. Jeśli miniemy wybrany znacznik trzy sekundy później, taki odstęp zapewni bezpieczeństwo oraz komfort ruchu i zarazem umożliwi zareagowanie w razie gwałtownego i niespodziewanego hamowania pojazdu przed nami.Zachowanie bezpiecznej odległości daje pewność, że zawsze będziecie mieć czas na reakcję. To gwarancja komfortu jazdy i bezpieczeństwa.

Mandat za jazdę na zderzaku. Było 500 zł, a jest? No właśnie ile...

Zasada trzech sekund i metody podobne są szczególnie kluczowe. Bo za niestosowanie się do obowiązku utrzymywania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego auta grozi wysoki mandat. Jak wysoki? Do 31 grudnia 2021 roku wykroczenie było kwalifikowane jako stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa. A to oznaczało nawet 500 zł i 6 punktów karnych. Po 1 stycznia 2022 roku wykroczenie otrzymało własną kwalifikację w taryfikatorze mandatów. Nowe przepisy wyglądają następująco:

Niezachowanie przez kierującego pojazdem wymaganego minimalnego odstępu między pojazdem, którym kieruje, a pojazdem jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu oznacza mandat wynoszący od 300 do 500 zł.

Dlaczego zachowanie bezpiecznej odległości jest tak ważne?

Jazda na zderzaku jest wyjątkowo niebezpieczna. Zwłaszcza na drodze szybkiego ruchu, drodze ekspresowej lub autostradzie, gdzie poruszamy się z bardzo wysokimi prędkościami. Bezpieczna odległość ma nam pozwolić bezpiecznie zahamować i nie uderzyć w pojazd jadący bezpośrednio przed nami. Oczywiście im wyższa prędkość pojazdów, tym te odległości powinny być większe, by mieć czas na zareagowanie. Przy wyższych prędkościach również konsekwencje takich wypadków są poważniejsze, więc tym bardziej należy starać się utrzymywać właściwą odległość między pojazdami. Dla własnego bezpieczeństwa.

Na drodze zawsze trzeba się kierować zasadą najwyższej ostrożności. Jeśli będziecie jechać zbyt blisko samochodu z przodu, nie zdążycie zareagować na jego gwałtowniejszy manewr. Przykłady? Kierowca przed wami dojeżdża do korka albo ktoś zajechał mu drogę i musi wyhamować. Przyklejeni do zderzaka nie zdążycie sami zwolnić.

Więcej o:
Copyright © Agora SA