Lexus RX nie jest autem tworzonym z myślą o europejskim rynku. Od czasu jego debiutu w 1998 roku sprzedano ponad 3,5 miliona egzemplarzy, z czego jedynie 300 tysięcy trafiło na europejski rynek. W przypadku piątej generacji będzie jeszcze trudniej. Sprzedaż tego modelu została wstrzymana na rynkach rosyjskim i ukraińskim, a to właśnie tam RX sprzedawał się najlepiej. Na 18 000 sprzedanych egzemplarzy w 2021 roku, aż 8 000 przypadało na Rosję oraz Ukrainę. Ale to nie znaczy, że w Europie nie znajdą się chętni na dużego SUV-a od Lexusa.
Więcej o premierach motoryzacyjnych przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Po czym ją poznacie? Przede wszystkim po stylistyce grilla. Choć w nowym RX jest on nieco inny niż w przypadku innych członków rodziny, takich jak NX czy RZ, to jednak czuć pokrewieństwo. Kolejna cecha wspólna to tylne lampy połączone pasem świetlnym, które wprowadzają sporą zmianę w wyglądzie nadwozia, moim zdaniem na plus, choć sam pomysł połączenia świateł mało oryginalny. Został za to charakterystyczny dla tego modelu czarny, trójkątny słupek C.
Nowy Lexus RX może teraz sprawiać wrażenie nieco bardziej dynamicznego auta. To dlatego, że został poszerzony o 15 milimetrów oraz obniżony o 10 milimetrów. Duża zmiana dotyczy rozstawu osi, który zwiększył się aż o 6 cm, ale zamiast zwiększać przestrzeń dla pasażerów, postawiono na bagażnik, który ma być nieco większy niż w poprzedniku.
Przynajmniej na rynku europejskim, na którym dostępne są trzy wersje napędowe, wszystkie hybrydowe. Po raz pierwszy w tym modelu pojawiła się także hybryda typu plug-in.
Wszystkie wersje oferują napęd na cztery koła, choć w przypadku najmocniejszej wersji zastosowano nowszą technologię rozdzielania momentu obrotowego pomiędzy koła o nazwie DIRECT4. Na rynkach wschodnich dostępna będzie także wersja RX350, a brak literki "h" na końcu oznacza, że będzie to klasyczny napęd, z doładowanym silnikiem benzynowym o pojemności 2,4 litra.
Nowy układ zawieszenia oraz nowa platforma pozwoliły na odchudzenie auta o 90 kg oraz obniżenie środka masy o 15 milimetrów. Cała konstrukcja natomiast ma być znacznie sztywniejsza, a to wszystko powinno się przełożyć na lepsze prowadzenie samochodu. Podobno dopracowano także dźwięk zamykanych drzwi.
Lexus chwali się także, że nowy system multimedialny jest 3,6 razy szybszy od dotychczas stosowanych systemów. Wyposażony będzie także w asystenta głosowego, choć na razie nie wiadomo czy porozmawiamy z nim po polsku. Nie zabraknie oczywiście funkcji Apple CarPlay czy Android Auto. Wszystko obsłużymy przy pomocy 14-calowego ekranu dotykowego.
Do polskich salonów nowe RX-y mają trafić już we wrześniu tego roku, a pierwsi klienci, którzy złożą zamówienia, będą mogli odebrać swoje egzemplarze planowo w styczniu 2023 roku. Ceny nie są jeszcze znane.