Kierowca, który jedzie bez prawa jazdy (uprawnień), a zostanie złapany przez policję, musi się liczyć z bardzo surowym mandatem. Aktualnie to aż 1500 zł.
Przy rażącym naruszaniu przepisów, a za takie można uznać poruszanie się pojazdem, do którego nie mamy uprawnień, policjant może zdecydować się na przekazanie sprawy do sądu. Wtedy kierowcy grozi już poważna grzywna. Sędzia może od teraz ukarać go grzywną w wysokości do 30 000 złotych, a także orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Więcej poradników dla kierowców znajdziesz na stronie głównej gazety.pl
Oczywiste, że mandat wycelowany jest w osoby, które jeżdżą bez uprawnień i robią to celowo. Wcale jednak nie oznacza to, że nie można go dostać nieświadomie. Łatwo o pomyłkę, kiedy jedziemy większym samochodem niż zwykle. Kluczowe jest tu DMC.
Co oznacza skrót DMC? Dopuszczalną masę całkowitą. I choć pojęcie jest omawiane już w czasie nauki jazdy, nie wszyscy kierowcy wiedzą co tak naprawdę się pod nim ukrywa. To nie tylko waga samego pojazdu, ale również waga ładunku i pasażerów. Tak zsumowana wartość podlega badaniom homologacyjnym i na tej podstawie jest wbijana do dokumentów pojazdu - w tym do dowodu rejestracyjnego w polu F.2.
Dopuszczalna masa całkowita, DMC fot. Filip Trusz
Kiedy kierowca może dostać mandat za brak uprawnień i się tego nie spodziewać? Kilka przykładów z życia codziennego:
Zatrzymany przez policję kierowca bez uprawnień dostanie także zakaz prowadzenia dalszej jazdy. Musi przekazać pojazd osobie z odpowiednimi uprawnieniami albo zostawić go w bezpiecznym miejscu. Co w sytuacji, kiedy do zatrzymania doszło np. na drodze szybkiego ruchu? Jeśli nie ma możliwości zabezpieczenia pojazdu, to ten musi zostać odholowany. Oczywiście na koszt kierowcy.
Mandat i ewentualna grzywna grozi wam także, kiedy jedziecie pojazdem, na który nie macie odpowiednich uprawnień, mając inne. Przykładowo z prawem jazdy kategorii B prowadzicie duży pojazd albo jedziecie motocyklem. Z oczywistych względów jesteście wtedy też traktowani, jakbyście nie mieli prawa jazdy. Można jeździć tylko tymi pojazdami, na które zdobyliśmy uprawnienia.
W świetle aktualnych przepisów podczas kontroli policji nie musimy mieć przy sobie prawa jazdy. Kiedyś brak dokumentu wiązał się z mandatem w wysokości 50 zł. Teraz kierowcom to już nie grozi. Co więcej - nie musimy mieć nawet zainstalowanej aplikacji. Policja poprzez terminale w radiowozach może sprawdzić, czy uprawnienia kierowcy zgadzają się z tymi, które deklaruje.