Nowy kompakt z silnikiem Diesla do 100 tys. zł. Został tylko jeden taki model

Czy na polskim rynku motoryzacyjnym znajdziemy kompaktowe auto z silnikiem Diesla, którego cena nie przekroczy 100 tys. zł? Jeszcze tak, ale został już tylko jeden taki model.

Jeżeli na zakup nowego auta chcemy przeznaczyć nie więcej niż 100 tysięcy złotych i poszukujemy kompaktowego hatchbacka z silnikiem Diesla, to w zasadzie nie mamy żadnego wyboru, bo obecnie tylko jeden producent jest w stanie spełnić nasze oczekiwania. Pozostali albo nie mają już w ofercie takich silników, albo cena przekracza nasz budżet.

Więcej o nowych samochodach piszemy na stronie Gazeta.pl

Jakich aut nie kupimy obecnie z silnikiem Diesla?

Silników Diesla nie znajdziemy obecnie w konfiguratorze koreańskich producentów, Kii oraz Hyundaia. Ich popularne kompakty (Ceed oraz i30) dostępne są wyłącznie z silnikami benzynowymi oraz w hybrydowych wersjach napędowych.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku Forda Focusa. Producent oferuje obecnie jedynie trzycylindrową jednostkę 1.0 EcoBoost, dostępnej także w konfiguracji miękkiej hybrydy, oraz silnik benzynowy o pojemność 2.3 litra, który dostępny jest wyłącznie w wersji ST X.

Oleju napędowego nie zatankują także nowi właściciele Skody Scali. O ile nie zakupią wersji sprzed 2021 roku. Nowsze dostępne są w trzech odmianach z silnikami benzynowymi. Dwie jednostki 1.0 TSI (95 i 110 KM) oraz 1.5 TSI (150 KM).

Zaskoczeniem nie będzie także Mazda 3. Japoński producent całkowicie zrezygnował z silników Diesla na rzecz dopracowanych jednostek benzynowych, nie tylko w swoim kompakcie, ale we wszystkich innych modelach również.

Pozostając w kraju kwitnącej wiśni, klekotu spod maski nie usłyszymy również, jadąc nową Toyotą Corollą. Producent oferuje silnik benzynowy o pojemności 1.5 litra oraz mocy 125 KM, a także napęd hybrydowy o łącznej mocy 122 KM.

Kompakt z silnikiem Diesla do 100 tys. zł - to musi być Citroen C4

Na polskim rynku dostępne jest wyłącznie jedno auto, które spełnia nasze kryteria. Patrząc jednak na dynamikę wzrostu cen samochodów, można się spodziewać, że ono także opuści naszą listę, pozostawiając ją zupełnie pustą. Samochód, o którym mowa to Citroen C4. Za wersję z silnikiem 1.5 BlueHDi o mocy 110 KM i 6-biegową manualną skrzynią biegów trzeba zapłacić 97 450 zł. Oczywiście dotyczy to najsłabszej wersji wyposażeniowej. Co zawiera? M.in. automatyczne światła mijania, elektryczne szyby z przodu i z tyłu, klimatyzację manualną, 10-calowy ekran dotykowy, inteligentny ogranicznik prędkości, system rozpoznawania znaków drogowych, asystent pasa ruchu oraz system awaryjnego hamowania.

Citroen C4Citroen C4 Fot. Piotr Kozłowski

1000 zł więcej i można wybierać

Choć z wyborem wciąż nie poszalejemy. Zwiększając budżet o 1000 zł, otwieramy drzwi dla dwóch modeli. To Renault Megane oraz Fiat Tipo. Tak, ten Fiat Tipo, którego kilka lat temu można było kupić za ok. 60 tys. zł (z silnikiem Diesla).

Co oferuje Megane? Cena 100 900 zł obejmuje silnik Blue dCI o pojemności 1.5 litra, rozwijający 115 koni mechanicznych, współpracujący z 6-biegową przekładnią manualną. Sprint do setki zajmuje 11,1 sekundy, czyli o 0,6 sekundy gorzej niż w przypadku Citroena. A co z wyposażeniem? Renault w najsłabszej wersji wyposażeniowej "equilibre" może pochwalić się w pełni ledowymi światłami mijania i przeciwmgłowymi oraz czujnikami parkowania z przodu i z tyłu. Na korzyść przemawia także automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja. Na minus - brak systemów bezpieczeństwa, które znajdują się w Citroenie oraz nieco mniejszy, 7-calowy ekran multimediów.

Renault Megane w wersji 'equilibre'Renault Megane w wersji 'equilibre' fot. Renault

Jak na ich tle wypada Tipo? Zacznijmy od silnika. 1.6 MultiJet o mocy 130 KM z 6-biegową manualną skrzynią biegów, pozwala na rozpędzenie do 100 km/h w 9,8 sekundy. Co zawiera wersja wyposażeniowa "City Life"? Inteligentny ogranicznik prędkości z funkcją rozpoznawania drogowych, asystent utrzymania pasa ruchu, 10-calowy, dotykowy ekran multimediów z funkcją Apple CarPlay/Android Auto i tunerem DAB. Plus za kierownicę i gałkę dźwigni zmiany biegów pokryte skórą. W tej samej cenie dostępna jest także wersja "City Cross"

Fiat Tipo Cross 1.5 130 DCT HybridFiat Tipo Cross 1.5 130 DCT Hybrid Fot. Rafał Mądry

Cechy wspólne i różnice

Wszystkie trzy auta mają niemal identyczną długość. W Tipo i C4 wynosi ona 4,36 m, a Megane jest krótsze o cały milimetr. Nieco większe różnice są w rozstawie osi. W Renault i Citroenie wynosi on 2,67 m. We Fiacie 2,64 m. Mniejszy rozstaw osi przynosi korzyść w postaci większego bagażnika, która w Tipo wynosi 440 litrów. W przypadku C4 jest to 380 litrów, a w Megane 394 litry.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.