Każdy zmotoryzowany powinien zdawać sobie sprawę, że alkohol w organizmie znacznie obniża percepcję kierowcy i ogranicza zdolność do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jazda w takim stanie powoduje poważne niebezpieczeństwo na drogach i potrafi prowadzić do życiowych tragedii niewinnych ludzi.
Uderzeniem w ogrodzenie posesji zakończyła się jazda samochodem dla nieodpowiedzialnego 39-latka z województwa lubelskiego. Mężczyzna w piątek 20 maja wsiadł za kierownicę kompletnie pijany i w miejscowości Wólka Zdunkówka stracił panowanie nad Audi A6 i roztrzaskał auto na ogrodzeniu posesji. Samochód staranował stalowe ogrodzenie na długości kilkudziesięciu metrów.
Na miejsce zdarzenia zostali wezwani policjanci i służby medyczne. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Funkcjonariusze skontrolowali trzeźwość mieszkańca gminy Wohyń odpowiedzialnego za to zajście. Badanie wykazało w jego organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Jak czytamy w komunikacie prasowym, mężczyzna policjantom tłumaczył, że wypił tylko jedno piwo, a panowanie nad autem stracił przez korzystanie z telefonu komórkowego w trakcie jazdy.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami silnikowymi na minimum 3 lata i konsekwencje finansowe. Niezależnie od wymiaru kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości minimum 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.