Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Dzieci mają fantazję i jeśli są zdeterminowane, to mogą zrobić różne niekoniecznie mądre rzeczy. Pewien 7-latek z USA zdecydował się na przejażdżkę samochodem.
Rano, gdy jego rodzice jeszcze spali, zdecydował się pożyczyć ich samochód. W tym celu wykorzystał krzesło, zabrał kluczyki i udał się do Kii Sportage.
Wyczyny młodego Daniela Wittenbacha można zaobserwować dzięki nagraniu z kamery samochodowej. Dziecko odpaliło auto, ale nie był w stanie sięgnąć pedałów. Nie miał pojęcia co robi.
Po wyjechaniu z domu, młody adept kierownicy ruszył przed siebie i wjechał pod prąd. Gdy tylko inni kierowcy zorientowali się, że za kierownicą crossovera siedzi dziecko, to telefony na numer alarmowy zaczęły spływać lawinowo.
Kilku przechodniów chciało wybić szybę, aby zatrzymać pojazd, lecz nieskutecznie. Ostatecznie Kia zatrzymała się na Jeepie.
Całe szczęście nic poważnego się nie stało, ale odpowiednie służby do spraw nieletnich hrabstwa Butler zajęły się już tą sprawą. Ojciec Daniela twierdzi, że każdemu mogło to się zdarzyć.