Dziura na dziurze. Czy to najbardziej dziurawa droga w kraju? [WIDEO]

Droga z Futor do Dachnowa jest wyjątkowa. Wszystko przez to, że praktycznie nie da się nią jeździć.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Od dawna Polacy narzekają na jakość dróg. Że dziurawe, że źle zrobione i cały czas remonty. I chociaż buduje się cały czas nowe trasy, to można jeszcze spotkać takie typowo stereotypowe drogi.

Zobacz wideo Fiat 500. Czy miejski elektryk zrewolucjonizuje polskie drogi?

Właśnie tego typu droga znajduje się pomiędzy Futor a Dachnowem na podkarpaciu. Tam praktycznie znajduje się dziura na dziurze i dziurą pogania. Aby nie być gołosłownym wystarczy zobaczyć poniższe nagranie:

 

Kilometrowy odcinek DW865 praktycznie powinien być wyłączony z ruchu. Trzeba zwalniać do niskich prędkości, a także jeździć poboczem. Naturalny ogranicznik prędkości. Nie tylko dla samochodów osobowych.

Zatem pytanie co zrobić, jak wjedziemy w taką dziurę? Oto co powinno się zrobić, jak już uszkodzimy sobie auto.

W pierwszej kolejności kierowca musi potwierdzić okoliczności zdarzenia. W tym celu na miejsce najlepiej wezwać policję lub chociaż straż miejską. Notatka wypisana przez funkcjonariusza stanie się niezbędnym elementem dokumentacji, stanowiącej podstawę roszczenia ubezpieczeniowego. Może się jednak okazać, że czas oczekiwania na patrol będzie kilkugodzinny. Wtedy quasi-raport kierowca może spisać samemu. Trzeba opisać w nim okoliczności zdarzenia, rodzaj i charakter uszkodzeń oraz w miarę możliwości wskazać personalia i dane kontaktowe ewentualnych świadków.

Trzeba pamiętać również o zdjęciach. Te najlepiej, aby przedstawiały uszkodzenie w jezdni, uszkodzenia w pojeździe oraz pozwalały na identyfikację miejsca. W tym celu można wykonać np. fotografię słupka pikietażowego czy drogowskazu z dziurą w jezdni w tle. Poza tym pomocne może być też chociażby nagranie z pokładowego rejestratora. Wyraźnie pokaże ono drogę, uszkodzenie oraz skutek najechania na dziurę.

Zatem jeśli jest to możliwe, to lepiej unikać dziurawych dróg, jak ta w powyższym nagraniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.