Masowy eksport samochodów używanych z UE na Ukrainę. Kilkudniowe kolejki na granicy

Ukraińcy masowo kupują samochody na terenie Unii Europejskiej i sprowadzają je do swojego kraju. Na przejściach granicznych tworzą się ogromne korki, a niektórzy czekają na przejazd nawet po kilka dni. To efekt zmiany przepisów, które znoszą opłaty celne.

Od 6 kwietnia Ukraina zniosła opłaty celne na importowane samochody. Zmiana dotyczy cła importowego, akcyzy i VAT. Na wyznaczonych przejściach granicznych: w Zosinie (woj. lubelskie) i w Budomierzu (woj. podkarpackie), jest możliwa odprawa samochodów osobowych sprowadzanych na Ukrainę z terenu Unii Europejskiej.

Więcej informacji na temat rynku samochodów znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Strona ukraińska zadecydowała, że odprawa nie będzie możliwa na pozostałych przejściach w województwie lubelskim: w Hrebennej, Dorohusku i Dołhobyczowie. W związku z ograniczeniami ruch na tamtych przejściach nie jest tak bardzo intensywny.

Izba Administracji Skarbowej poinformowała, że w ubiegły piątek kolejka samochodów osobowych w tranzycie do przejścia granicznego w Zosinie wynosiła czternaście kilometrów. Znajdowało się tam około 2 tys. pojazdów, co oznacza około czterech dni oczekiwania na przekroczenie granicy.

Służby graniczne Ukrainy mają ograniczone moce przerobowe. W ciągu doby mogą maksymalnie odprawić około 500 pojazdów na przejściu granicznym w Zosinie. Tak wynika z informacji przekazanych przez Izbę Administracji Skarbowej w Lublinie. Polscy funkcjonariusze muszą się przystosować do tempa odprawy, żeby nie doprowadzać do korkowania przejścia granicznego. Podczas tranzytu są sprawdzane dokumenty oraz kontrola celno-skarbowa. Pojazdy przekraczające granicę są również poddawane standardowym czynnościom kontrolnym przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej.

Zobacz wideo

Część samochodów to prywatny import obywateli Ukrainy, ale sporo aut jest sprowadzana specjalnie dla żołnierzy ukraińskich walczących na froncie. Dlatego wśród samochodów stojących w kolejce do przejścia można zobaczyć wiele SUV-ów oraz pojazdów z napędem na cztery koła. Dużą część kierowców wywożących samochody stanowią kobiety, ponieważ większość mężczyzn nie może opuszczać terenu Ukrainy podczas wojny.

Dzięki zmianom w przepisach Ukraińcy mogą zaoszczędzić nawet 30 procent na każdym samochodzie. W kraju jest duże zapotrzebowanie na auta, ponieważ część z nich została uszkodzona lub zniszczona w wyniku działań wojennych, a produkcja nowych nie jest możliwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.