Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Niektórzy wychodzą z założenia, że jak jakaś rzecz nie jest ich to mogą zrobić z nią co chcą. Jak się znajdują w innym kraju, to tacy ludzie czują się bezkarni. Całe szczęście tak jednak nie jest zawsze.
Z wtorku na środę w zeszłym tygodniu doszło do skandalicznego naruszenia bezpieczeństwa i dobrego zachowania. 37-letni obywatel Arabii Saudyjskiej zniszczył zabytek w Rzymie.
Wynajętym Maserati postanowił zjechać po jednym z najbardziej znanych zabytków w stolicy Włoch – Schodach Hiszpańskich. Wszystko uchwyciła kamera monitoringu, a rzymska policja poinformowała o tym na swoim Facebooku.
Na nagraniu widać, jak kierowca jedzie Maserati, po chwili znajduje się w strefie dla pieszych, a następnie zjeżdża po zabytku. Coś jednak było nie tak, gdyż zatrzymał się i wysiadł z pojazdu w połowie drogi. Jednak to go nie zatrzymało i odjechał z miejsca zdarzenia.
Można pomyśleć, że uszło mu to płazem, nic jednak bardziej mylnego. Mężczyzna został schwytany w Mediolanie na lotnisku, gdy próbował oddać uszkodzony pojazd.
A co z zabytkiem? Płyty zostały połamane i zostaną zastąpione trawertynem. Saudyjczyk zostanie obciążony za uszkodzenie zabytku.