Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Obecnie wszystko można kupić w internecie. Również samochody. Są jednak producenci, którzy chcą sprzedawać w sieci więcej swoich pojazdów. Jednym z nich jest Volvo.
Obecnie szwedzki producent sprzedaje 1 na 10 samochodów w internecie. Plan jest jednak taki, aby zwiększyć sprzedaż do 50 proc. w 2025 r. Volvo zdecydowało się zakupić mniejszościowe udziały w Carwow. Jest to platforma internetowa, przez którą można kupić nowy samochód w sieci. Jest ona popularna w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Niemczech.
Inwestycja została sfinansowana z funduszu Volvo Cars Tech Fund. Wcześniej pieniądze z tego funduszu zlstały zainwestowane w izraelską firmę StoreDot, która zajmuje się rozwijaniem technologii szybkiego ładowania samochodów elektrycznych.
Volvo chce również wykorzystać potencjał filmów na YouTubie jak to robi Carwow. Celem tego jest przybliżenie przyszłym klientom samochodów elektrycznych. Zakup akcji w platformie ma również pomóc Volvo zrozumieć, ile ich klienci są gotowi kupić online, a ile przez tradycyjny salon.
Według Volvo pandemia przyspieszyła rozwój sprzedaży samochodów online. Według nich obecnie klienci szukają swoich nowych samochodów na stronach innych niż producentów.
Volvo C40 Recharge fot. Volvo
System sprzedaży online oraz ograniczenie liczby dostępnych wersji do kilku prekonfigurowanych odmian każdego dostępnego modelu, mają ułatwić sprawną produkcję, sprzedaż oraz dostarczanie nowych aut klientom. Sprzedaży albo wynajmu długoterminowego w ramach programu Care by Volvo, który ma się rozrosnąć w sieć wygodnych usług.
Z takiego samego schematu handlowego korzysta firma Elona Muska. Gdy patrzeć na liczby bezwzględne, dotychczas osiąga umiarkowany sukces. Jeśli brać pod uwagę wzrost sprzedaży to prawdziwy triumf.