Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Zostanie Batmanem ma swoje dobre i złe strony. Dobre, bo jesteś milionerem i masz fajne zabawki, w tym pojazdy, a złe, bo to praca na nockach i musisz mieć ciężką traumę z dzieciństwa.
Pewien mieszkaniec Kazachstanu – Jewgienij Bondarenko, nie miał jednak milionów, ale chciał chociaż poczuć się jak Batman. Zamiast stroju stworzył własny pojazd człowieka-nietoperza, wzorowanym na tym z filmów Christophera Nolana.
Nie jest czymś wyjątkowym. Replik tego modelu jeździ po całym świecie zatrzęsienie. Ten konkretny wykorzystuje silnik Toyoty. Nie jest to jednak jednostka z jakiegoś małego auta miejskiego, to jednostka czterolitrowa, ośmiocylindrowa. Więcej szczegółów brak.
Bondarenko stworzył własną ramę, obłożył ją włóknem szklanym, ukończył projekt i zdecydował się na sprzedaż pojazdu. Proces powstawania można zobaczyć na jego Instagramie.
Pierwotnie batmobil wystawiony był za 600 tys. dolarów na eBay’u. Ogłoszenie wygasło i znajduje się na stronie Exotic Car Trader za 400 tys. dolarów. Niestety pojazd ten nie ma prawa poruszać się po drogach publicznych, a na torze raczej nie ma szans zawojować. Jest to po prostu droga zabawka, która będzie stać na podjeździe.