O 56 kilometrów na godzinę za szybko. Prawo jazdy zostało zatrzymane

Lekceważący stosunek kierowców do prawa spotyka się z surowymi konsekwencjami. Jazda w obszarze zabudowanym z prędkością wyższą o ponad 50 km/h oznacza wysoki mandat i czasową utratę prawa jazdy.

Policjanci dbający o bezpieczeństwo w ruchu drogowym każdego dnia wyłapują zmotoryzowanych poruszających się z nadmierną prędkością. Działania te mają na celu przede wszystkim zmniejszenie ryzyka wypadków poprzez egzekwowanie od kierujących przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości.

Jazda pojazdem mechanicznym z nadmierną szybkością szczególnie w obszarze zabudowanym, wiązać się może nie tylko utratą prawa jazdy, ale przede wszystkim z zagrożeniem dla życia i zdrowia kierującego oraz innych uczestników ruchu.

Niepotrzebny pośpiech okazał się bardzo kosztowny dla mieszkańca z województwa mazowieckiego. Policjanci drogówki z Suchowoli (woj. podlaskie) podczas działań kontrolnych prowadzonych w środę 20 kwietnia w Korycinie, namierzyli Kię Optimę szybko przemieszczającą się w obszarze zabudowanym. Miernik wskazał 106 km/h, a to oznacza, że kierujący jechał o 56 kilometrów na godzinę za szybko. 

Funkcjonariusze wezwali mężczyznę prowadzącego pojazd do zatrzymania. Auto prowadził 30-latek, który został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych. Dodatkowo funkcjonariusze zatrzymali na trzy miesiące uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Policjanci nieprzerwanie wysyłają do kierowców apele o ostrożną jazdę. Przez nadmierną prędkość stwarzane jest niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Im większa szybkość, tym dłuższa droga hamowania oraz mniejsza szansa na właściwą, bezpieczną reakcję w momencie zagrożenia, czy pojawienia się na drodze przeszkody.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.