Po Abramsach czas na Borsuki. Nowe pojazdy zastąpią poradzieckie BWP-1

Polska armia poszła na duże zakupy. Ostatnio najgłośniej było o amerykańskich czołgach Abrams. Tym razem mowa o bojowym wozie piechoty, który trafi do pełnowymiarowej służby już w przyszłym roku. Informacje o BWP Borsuku są więcej niż obiecujące.

Kolejne informacje o zakupach zbrojeniowych polskiej armii znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.

Rosomak, krab, langusta, kormoran, bielik, sokół, a teraz także borsuk. Nie, to nie wstęp do filmu przyrodniczego, w którym można usłyszeć kojący głos Krystyny Czubówny. Tym razem to spis elementów wyposażenia... polskiej armii. Tak, wojskowi w naszym kraju ewidentnie lubią nazewnictwo czerpiące garściami z natury. I choć wstęp do tego tekstu może się wydawać nieco zabawny, jego temat zabawny już nie jest. Szczególnie że będziemy pisać o kolejnej nowości w armii. Chodzi o Bojowy Wóz Piechoty "Borsuk".

Zobacz wideo Pancerne Leopardy skaczące w śniegu

Bo Borsuk musi umieć... pływać. I nie tylko!

Historia tego pojazdu zaczęła się jeszcze w roku 2014. To wtedy rozpoczęły się prace konstrukcyjne. I co ciekawe, nazwa Borsuk nie jest tu jedynym elementem związanym z Polską. Bo za stworzeniem wozu bojowego stoi konsorcjum na czele z Hutą Stalowa Wola S.A. – czyli firmą, która czerpie tradycję jeszcze z Zakładu Południowego, który w czerwcu roku 1939 oficjalnie otworzył sam Ignacy Mościcki. Poza tym prace konstrukcyjne były dofinansowane ze środków z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Zadanie postawione przed inżynierami nie było łatwe. BWP Borsuk musiał... umieć pływać, a do tego powinien być odporny na zróżnicowane warunki terenowe i klimatyczne. Jako że mówimy o bojowym wozie piechoty, kluczowa stała się też ochrona załogi. Założenia konstrukcyjne były takie, że pancerz pojazdu powinien wytrzymać ostrzał z broni strzeleckiej czy granatników przeciwpancernych oraz wybuch miny czy ładunków podłożonych przy drodze. A wszystko za sprawą kadłuba stalowego, który został wzmocniony płytami pancerza ceramicznego lub kompozytowego.

BWP Borsuk będzie prawdziwym drapieżnikiem

Borsuk – zupełnie jak w naturze – musi jednak stawiać nie tylko na obronę, ale i atak. W końcu jest typowym drapieżnikiem. I BWP w tej kwestii nie będzie inny. Pojazd jest wyposażany w armatę automatyczną Mk 44S Bushmaster kalibru 30 mm, wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR oraz karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 mm. Armata jest w stanie wystrzelić nawet 200 razy na minutę. Wyrzutnia Spike ma z kolei promień rażenia wynoszący nawet 4 km.

BWP Borsuk mieści 9-osobową załogę, ma napęd gąsienicowy i waży jakieś 25 ton. Pojazd jest napędzany 720-konnym silnikiem wysokoprężnym oraz posiada zawieszenie hydropneumatyczne.

Borsuk zastąpi radzieckie BWP-1 i jest prawie gotowy do produkcji

Borsuki z konstrukcyjnego punktu widzenia są prawie gotowe. To pierwsza z dobrych informacji. Kolejna jest taka, że jeszcze w tym roku pierwsze egzemplarze zostaną wcielone do polskiej armii – na razie w fazie testowej. Trzecia z dobrych informacji mówi o tym, że już w przyszłym roku Polska Grupa Zbrojeniowa mogłaby zacząć przyjmować zamówienia na Borsuki i zacząć realizować ich produkcję. Czwarta dobra informacja dotyczy tego, że pojazdy te mogłyby zastąpić wozy piechoty eksploatowane do tej pory. A w chwili obecnej wykorzystujemy głównie radzieckie BWP-1 wprowadzone do użytkowania w roku 1966...

BWP Borsuk, czyli miś na miarę naszych możliwości? Zdecydowanie!

Jak podsumować Borsuki? Choć w jego kontekście przypomnieć się może barejowskie hasło mówiące o tym, że są misiami na miarę naszych możliwości, w tym przypadku dewiza ta nie zawiera nawet krztyny złośliwości czy szyderstwa. Bardzo dobrze, że takie projekty są realizowane w Polsce. I świetnie, że doprowadza się je do końca, a następnie przy ich pomocy unowocześnia armię. Borsuki razem z niedawno zamówionymi Abramsami czy pozostałym sprzętem, wreszcie realnie poprawią zdolności obronne naszego kraju. A nie jak zielone Honkery, będą stanowić coś na kształt wojskowej trumny na kołach czy odpowiednika militarnego Daewoo Tico.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.