Kolejne porady w zakresie techniki jazdy znajdziesz w serwisie Gazeta.pl.
Wiosna i opady deszczu? Tak, to normalna sytuacja. Warto jednak pamiętać o tym, że gdy pasa deszcz, woda zbiera się nie tylko na trawie. Gromadzi się też na jezdni. A to tworzy warunki sprzyjające do powstania zjawiska młota wodnego – zwanego na zachodzie water hammer. Na czym to polega? Samochód wjeżdża w kałużę, po czym woda zostaje zaciągnięta do układu dolotowego i dostaje się do komory spalania.
Woda zaciągnięta do wnętrza silnika zaczyna być niejako spalana razem z mieszanką paliwową. To jednak trwa tylko kilka sekund. Później jednostka napędowa milknie. Raz na zawsze. I akurat nie będzie stanowiło dobrej informacji dla właściciela auta. Powód? Woda ma mniejszą zdolność do sprężania od mieszanki paliwowo-powietrznej. Skutkiem będzie zatem pęknięcie wału korbowego, zerwania tłoków czy nawet w skrajnym przypadku bloku silnika. To dlatego silnik przestaje pracować.
Jednostka napędowa po pojawieniu się efektu młota wodnego nadaje się w 90 proc. do... wymiany. Koszty naprawy w przypadku nowoczesnego silnika benzynowego czy diesla będą liczone w tysiącach czy dziesiątkach tysięcy złotych. A to kwota zbyt wysoka, aby zabieg był opłacalny. Tańsza jest wymiana motoru. I co gorsze, za naprawę kierowca zapłaci z własnej kieszeni. Nie obejmie je ani gwarancja, ani nawet autocasco.
Kiedy pojawia się efekt młota wodnego? Na ogół po wjechaniu w głęboką kałużę. Szczególnie że w większości pojazdów powietrze jest zasysane do układu dolotowego spod zderzaka. Młot wodny jest jednak możliwy również w przypadku płytszych skupisk wody. Stanie się tak w przypadku, w którym wzburzona przez szybko jadące auto woda, stworzy falę cofającą. Wtedy również może dojść do zalania dolotu.
Aby za wszelką cenę uniknąć młota wodnego, kierowca przede wszystkim powinien zatem unikać przejeżdżania przez kałuże – nigdy bowiem nie ma pewności jak głębokie są. Przy okazji oszczędzi też m.in. układ hamulcowy. Rozgrzane podczas wcześniejszego hamowania tarcze zostaną po kontakcie z wodą nagle schłodzone. A to doprowadzi do ich zahartowania i wykrzywienia. To kolejny koszt efektownego rozbryzgu wody w czasie najechania w kałużą.