Ruszasz w trasę na święta? Sprawdź prognozę pogody i warunki na drodze na stronie głównej gazety.pl
Jeśli nie zgadzasz się z przyczyną lub wysokością mandatu, nie podpisuj go. Podpisanie jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy i zaakceptowaniem kary. Nie można się już od niej odwoływać. Ale każdemu przysługuje prawo odmowy przyjęcia mandatu. Policjant ma obowiązek o tym poinformować. Jeśli z tego prawa skorzystasz, sprawa trafi do sądu. Warto więc poważnie się zastanowić, czy na pewno mamy rację. Sąd wyznacza kary wyższe nawet od nowych, dotkliwych mandatów.
Najważniejsze, żeby nie podpisywać mandatu i poinformować policjanta, że nie go nie przyjmujecie. Wtedy o naszej winie lub niewinności będzie decydował sędzia.
Pamiętaj, że sprawa będzie rozpatrywana przez sąd, w którego okręgu popełniono wykroczenie, a nie ten właściwy dla twojego adresu zameldowania. To ważne, bo czasem w sądzie trzeba stawiać się kilka razy. Sąd bada sprawę od podstaw - nie jest związany opinią policjantów. Weźmie pod uwagę twoje zeznania, zeznania drogówki, ewentualnych świadków i zbada wszystkie okoliczności.
Może nawet wystawić zupełnie inną grzywnę i ukarać inną niż policja liczbą punktów karnych. Jeśli jednak przegrasz sprawę w sądzie, poniesiesz koszty postępowania. A te mogą być wysokie, jeśli na przykład sąd uzna, że do poznania okoliczności wykroczenia potrzebuje badań ekspertów. Dlatego mandatu nie przyjmuj tylko wtedy, gdy masz uzasadnione wątpliwości. Możliwe, że przysporzysz sobie jeszcze większych kłopotów.
Podpisując mandat, przyznajesz się do winy. Ale są wyjątki. Są sytuacje, w których możesz odwołać się od kary, nawet jeśli przyjąłeś mandat. Kiedy możesz złożyć wniosek o uchylenie mandatu?
Na złożenie wniosku masz siedem dni od daty podpisania mandatu. A ile będziesz czekał na jego rozpatrzenie? Tego nigdy nie wiadomo, bo nie ma określonego terminu rozpatrzenia wniosku o uchylenie mandatu drogowego.