Motocyklista przeciska się między autami. Może z prawej czy z lewej?

Plusowe temperatury zawsze wiążą się z jednym. Z garaży w całej Polsce po zimowym śnie, wyjeżdżają motocykle. A to dobra sposobność do przypomnienia zasad ich ruchu. Czy jazda motocyklem między samochodami jest dozwolona? Sprawdźmy.

Porady z zakresu prawa drogowego odnoszące się również do innych tematów publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.

Jeżeli są sytuacje drogowe, w których kierowcy samochodów osobowych nienawidzą motocyklistów szczególnie, to bez wątpienia numerem jeden jest korek. Gdy auta stoją w liczonym w setkach metrów ciągu, kierowcy motorów lawirują między nimi. W efekcie przejazd danym odcinkiem zamiast zająć im kilkadziesiąt minut, trwa kilka minut. Już na wstępie musimy jednak zaznaczyć, że przejeżdżanie między samochodami nie jest cwaniactwem motocyklistów. Pozwalają na to przepisy!

Zobacz wideo Motocyklem bez prawa jazdy i badań technicznych. Na liczniku: 152 km/h

Omijanie motocyklem z prawej strony. Tak, bywa możliwe

Oczywiście zielone światło, wyświetlane przez prawo o ruchu drogowym w kwestii objeżdżania aut stojących w korku, nie jest bezgraniczne. Motocyklista musi stosować się do kilku zasad. Zanim jednak do nich przejdziemy, odpowiedzmy na zasadnicze pytanie. Motor powinien objeżdżać samochód z prawej czy lewej strony? Co do zasady powinien wybierać stronę lewą – tak samo jak z lewej omijać i wyprzedzać powinny inne pojazdy.

Kluczowe są pojęcia! Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok auta znajdującego się w ruchu. Przy omijaniu pojazd stoi.

Stwierdzenie co do zasady oznacza, że przepisy uznają funkcjonowanie pewnych wyjątków od zasady nakazującej przejeżdżanie obok aut stojących w korku z lewej. Dla przykładu wyprzedzanie z prawej jest możliwe tylko na drodze jednokierunkowej o co najmniej dwóch pasach ruchu w mieście i trzech pasach ruchu poza terenem zabudowanym.

Wyprzedzanie motocyklem przed skrzyżowaniem. Nawet w korku to błąd.

Podczas wyprzedzania lub omijania samochodów stojących w korku kluczowa jest jednak nie tylko strona! Kluczowe są też oznaczenia. Pod żadnym pozorem motocyklista nie może wyprzedzić lub ominąć pojazdu w sytuacji, w której zbliża się do skrzyżowania lub przejścia dla pieszych, a dodatkowo ruch na nich nie jest kierowany za pomocą sygnalizacji świetlnej. Taki manewr oznacza od 1 do 1,5 tys. zł mandatu!

Motocyklista w korku. Ważne są kierunkowskazy!

Kolejna zasada dotyczy pasów ruchu. Przepisy nie określają bezpiecznego odstępu samochodu od motocykla. Ten może zatem wynosić tak naprawdę zaledwie kilka centymetrów. Pomieszczenie samochodu i motoru na jednym pasie ruchu może być mimo wszystko trudne. Motocyklista omijający auta stojące w korku powinien zatem pamiętać o tym, że po przekroczeniu linii namalowanej na jezdni, de facto zmienia pas ruchu. A manewr taki trzeba zasygnalizować za pomocą kierunkowskazu.

Warto uważać też na linię ciągłą. W jej przypadku kierowca motocykla nie ma możliwości zmiany pasa ruchu. Poza tym motor nie może zajmować dwóch pasów ruchu – czyli np. na jednym pasie znajdują się koła, a na przestrzeń drugiego wchodzi prawie połowa kierownicy.

Podczas jazdy motocyklem między samochodami kluczowa jest ostrożność

Na koniec motocykliści powinni pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. O zachowaniu szczególnej ostrożności. Jadący jednośladem z uwagi na specyfikę wykonywanego manewru i możliwość wjechania w tzw. martwe pole, powinien obserwować zachowania kierowców i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Dzięki temu będzie w stanie na bieżąco korygować tor jazdy, ale także płynnie reagować na zmieniające się zachowania kierujących samochodami. To zagwarantuje mu wyższy poziom bezpieczeństwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.