Już obowiązują nowe zasady kontroli drogowej. Policjanci zatrzymają więcej osób

Nowelizacja prawa dotycząca kontroli drogowych weszła w życie w lutym tego roku, ale wtedy była raczej ciekawostką. Znaczenia nabierze teraz, dotyczy bowiem użytkowników hulajnóg, UTO i motorowerów.

Nowe zasady kontroli drogowych. Kierowcy doskonale już je znają

W obowiązujących już zmianach chodzi o to, kogo dotyczą zasady kontroli drogowych. Wcześniej wątpliwości pojawiały się w przypadku osób jeżdżących na hulajnogach elektrycznych, urządzeniach transportu osobistego (UTO) i motorowerach. Nowelizacja rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego te wątpliwości rozwiała - od lutego kierowców wspomnianych środków transportu obowiązują takie same zasady kontroli jak kierowców samochodów czy motocykli.

Kierowcy nie muszą się więc przejmować, ale informacja o nowych kontrolach w lutym była tylko ciekawostką. Teraz staje się ważna, bo za nami chyba już ostatnie uderzenie zimy. Coraz więcej z nas przesiądzie się nie tylko na rowery, ale też właśnie motorowery, hulajnogi elektryczne i UTO.

Nowe kontrole drogowe - co się zmienia?

Sama procedura kontroli nie uległa zmianie. Została tylko poszerzona lista osób, które mogą się spodziewać, że policja zatrzyma je do kontroli.

Zobacz wideo Nie zatrzymujesz się na "stopie"? Policja wyśledzi to z drona

Jak zachować się podczas kontroli drogowej

Po zatrzymaniu do kontroli policjant podaje kierowcy swój stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania. Wyjątkiem są prowadzone przez umundurowanych policjantów zorganizowane kontrole sprawdzające stan trzeźwości kierowców (np. trzeźwy poranek) - wówczas policjant podaje jedynie przyczynę zatrzymania. Warto wiedzieć, że:

  1. Na żądanie kierowcy umundurowany policjant ma obowiązek pokazać legitymację służbową.
  2. Nieumundurowany policjant musi ją przedstawić od razu - kierowca nie musi o to prosić.
  3. Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kierowcy odczytanie i zanotowanie danych pozwalających na identyfikację policjanta, w szczególności dotyczących jego stopnia, imienia i nazwiska oraz nazwy organu, który wydał ten dokument.

Kierowcy muszą też wiedzieć, że:

  1. po zatrzymaniu przez policję nie należy wysiadać z samochodu,
  2. podczas kontroli należy trzymać ręce na kierownicy, chyba że kontrolujący policjant poprosi o opuszczenie pojazdu,
  3. na polecenie kontrolującego policjanta trzeba wyłączyć silnik pojazdu i włączyć światła awaryjne, a także umożliwić dokonanie identyfikacji pojazdu, w szczególności przez udostępnienie kontrolującemu komory silnika oraz innych miejsc w pojeździe.

Kiedy policja może zatrzymać kierowcę do kontroli?

Kontrole policyjne regulowane są przez najważniejszą ustawę w polskim prawie dla kierowców, czyli ustawę z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Tam w artykule 129. czytamy, że podstawę do zatrzymania pojazdu i przeprowadzenia kontroli stanowi: "czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji. 2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: 1) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu". Przykładowe powody kontroli mogą być więc przeróżne:

  • podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia przez kierującego pojazdem,
  • podejrzenie, że pojazd pochodzi z przestępstwa (jest kradziony) lub w pojeździe znajują się osoby, które popełniły przestępstwo,
  • uzasadnione podejrzenie, że pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu (np. zły stan techniczny lub kierowca pod wpływem alkoholu),
  • wykonywanie czynności służbowych na miejscu zdarzenia drogowego,
  • zgłoszenie interwencji przez obywateli,
  • zachowanie kierującego pojazdem.

Ale mogą być też dużo mniej konkretne. Czasem służby zatrzymują kierowców podczas rutynowych akcji np. z okazji długich weekendów albo trzeźwych poranków. Tak naprawdę policjant może nas zatrzymać bez wyraźnego powodu. Czy powinniśmy się irytować? Raczej nie. Zwykle rutynowe kontrole trwają chwile, a ich celem jest poprawa bezpieczeństwa na drodze. Jeśli nie złamaliście przepisów, to nie ma się czym martwić.

Więcej o: