W obowiązujących już zmianach chodzi o to, kogo dotyczą zasady kontroli drogowych. Wcześniej wątpliwości pojawiały się w przypadku osób jeżdżących na hulajnogach elektrycznych, urządzeniach transportu osobistego (UTO) i motorowerach. Nowelizacja rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego te wątpliwości rozwiała - od lutego kierowców wspomnianych środków transportu obowiązują takie same zasady kontroli jak kierowców samochodów czy motocykli.
Kierowcy nie muszą się więc przejmować, ale informacja o nowych kontrolach w lutym była tylko ciekawostką. Teraz staje się ważna, bo za nami chyba już ostatnie uderzenie zimy. Coraz więcej z nas przesiądzie się nie tylko na rowery, ale też właśnie motorowery, hulajnogi elektryczne i UTO.
Sama procedura kontroli nie uległa zmianie. Została tylko poszerzona lista osób, które mogą się spodziewać, że policja zatrzyma je do kontroli.
Po zatrzymaniu do kontroli policjant podaje kierowcy swój stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania. Wyjątkiem są prowadzone przez umundurowanych policjantów zorganizowane kontrole sprawdzające stan trzeźwości kierowców (np. trzeźwy poranek) - wówczas policjant podaje jedynie przyczynę zatrzymania. Warto wiedzieć, że:
Kierowcy muszą też wiedzieć, że:
Kontrole policyjne regulowane są przez najważniejszą ustawę w polskim prawie dla kierowców, czyli ustawę z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Tam w artykule 129. czytamy, że podstawę do zatrzymania pojazdu i przeprowadzenia kontroli stanowi: "czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji. 2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: 1) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu". Przykładowe powody kontroli mogą być więc przeróżne:
Ale mogą być też dużo mniej konkretne. Czasem służby zatrzymują kierowców podczas rutynowych akcji np. z okazji długich weekendów albo trzeźwych poranków. Tak naprawdę policjant może nas zatrzymać bez wyraźnego powodu. Czy powinniśmy się irytować? Raczej nie. Zwykle rutynowe kontrole trwają chwile, a ich celem jest poprawa bezpieczeństwa na drodze. Jeśli nie złamaliście przepisów, to nie ma się czym martwić.