Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Tunel pod Ursynowem był bardzo wyczekiwaną inwestycją w Warszawie. Było wiadomo, że oddanie go do użytku skróci przejazd na drugą stronę Wisły i przez Ursynów. Jak podaje GDDKiA cieszy się on dużym powodzeniem.
Od momentu, gdy został oddany ponad 2 km tunel (20 grudnia) przejechało nim ponad 5,3 mln samochodów. W stronę Terespolu jeździ nim 2,9 mln, a w stronę Poznania 2,4 mln. 4,6 km trzypasowej trasy pomiędzy węzłami Puławska i Warszawa Wilanów, której połowę długości stanowi najdłuższy drogowy tunel w Polsce, można pokonać w ciągu niespełna pięciu minut. Przejazd tranzytem przez Warszawę, pomiędzy węzłami Konotopa i Lubelska, zajmuje mniej niż pół godziny.
Sam tunel stał się swego rodzaju atrakcją dla mieszkańców i turystów.
Trzeba jednak pamiętać, że w tunelu obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h i działa Odcinkowy Pomiar Prędkości. Nie wolno się w nim zatrzymywać bez powodu, należy zachować odpowiednią odległość od innych uczestników ruchu i ograniczyć zmiany pasa ruchu. Najwyraźniej kierowcy o tym pamiętają, gdyż do dziś nie odnotowano tam żadnego wypadku.
Pracownicy Centrum Zarządzania Tunelem (CZT) kontrolują sytuację w tunelu cały czas. Do dyspozycji mają podgląd z 134 kamer zamontowanych wewnątrz i na wlotach obiektu. Wizyjny system dozoru posiada funkcję automatycznego wykrywania określonych zdarzeń, np. pojawienie się pieszego, zatrzymanie pojazdu lub jazdę pod prąd. Algorytmy są w stanie identyfikować, monitorować i zgłaszać sytuacje oraz obiekty mogące stanowić potencjalne ryzyko wypadku lub pożaru. Dostęp do monitoringu, oprócz naszego CZT, mają również Komenda Stołeczna Policji oraz Centrum Bezpieczeństwa m.st. Warszawa.
W nocy z piątku na sobotę (8-9 kwietnia) Komenda Stołeczna Policji przeprowadzi testy systemu radiokomunikacji w tunelu. W związku z tym, w nawie w stronę Terespola wyłączony z ruchu zostanie prawy pas. To rutynowa kontrola, która odbywać się będzie kilka razy w roku.