Yeti z niespodzianką. Takiego połączenia nikt się nie spodziewał

Czasem niepozorne auto może zaskoczyć. To Yeti skrywa tajemnicę.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Skoda Yeti nie jest już produkowana od dobrych kilku lat. Jednak nadal są entuzjaści tego modelu, którzy chcą jakoś go wzmocnić. Przykładem tego jest ogłoszenie na eBay’u.

Zobacz wideo Robimy kółka nowym Audi RS3. Zobacz, jak działają systemy 400-konnego hot hatcha

To Yeti wyróżnia się na tyle swoich pobratymców. Tutaj zawieszenie, hamulce i silnik zostały przeszczepione z innego samochodu – Audi RS3. Zatem pod maską znalazł się silnik 2,5 TFSI z ponad 60 tys. km przebiegu. Turbodoładowana jednostka generuje 492 KM mocy. Przekazywana jest ona na wszystkie koła za pomocą przeprojektowanej skrzyni DSG.

Samo Yeti to model poliftingowy z 2015 r. Z zewnątrz nic nie wskazuje na to, co może skrywać nadwozie. Może poza felgami Audi S3 i obniżonym zawieszeniem. Nadwozie jest pomalowane w odcieniu Carpathion Grey Range Rovera. Zastosowano też kilka dodatkowych elementów sportowych, ale nie rzucających się w oczy. Zestaw składa się z czarnego splittera, grilla, nowych progów i tylnego zderzaka. Jest też tylny spojler, który wygląda chyba najgorzej ze wszystkiego. Relingi i logo Skody zostały usunięte.

Wewnątrz znajdują się skórzane siedzenia z Audi S3, ale kierownica, zestaw wskaźników, drążek zmiany biegów i pedały pochodzą z RS3. Widać również konsolę środkową, która została usunięta, a nad klimatyzatorami umieszczono źle dopasowany moduł informacyjno-rozrywkowy Audi MMI poprzedniej generacji.

Yeti to jak wcześniej zostało wspomniane zostało wystawione na portalu eBay. Jego cena to 25.995 funtów. Właściciel nie jest zmuszony do jego sprzedaży. Nad zmianami spędził 3 lata i wyłożył dużo pieniędzy.

Więcej o: