Bosch zawiesza działalność w Rosji. Części mogły trafić do pojazdów wojskowych

Niemiecki koncern Bosch wstrzymuje działalność na terenie Rosji. Wszystko z powodu podejrzeń, że części produkowane przez firmę mogły zostać wykorzystane do celów militarnych.

Firma Bosch opublikowała oświadczenie, w którym informuje o wstrzymaniu produkcji i dostaw komponentów do samochodów ciężarowych do wszystkich klientów na terenie całej Rosji. Jednocześnie firma wszczęła postępowanie wyjaśniające.

Więcej informacji na temat branży motoryzacyjnej znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Jak donosi Auto News Europe, niemiecki producent sprawdzi w najbliższym czasie, w jaki sposób produkowane przez firmę części są wykorzystywane podczas konfliktu za naszą wschodnią granicą. To reakcja na doniesienia ukraińskiego ministra spraw zagranicznych, który przekazał, że w przejętych rosyjskich pojazdach wojskowych znaleziono części produkowane przez firmę Bosch.

Zobacz wideo

W oświadczeniu firmy można przeczytać, że Bosch nigdy nie dostarczał części do producentów rosyjskich pojazdów wojskowych. „Bardzo poważnie traktujemy zarzuty ukraińskiego ministra spraw zagranicznych i natychmiast wszczynamy intensywne śledztwo". – można przeczytać w komunikacie niemieckiego koncernu.

Firma Bosch zatrudnia w trzech fabrykach w Rosji około 3,5 tys. osób. Koncern zawiesi produkcję we wszystkich obiektach. Tylko w zeszłym roku niemiecka firma sprzedała w Rosji towary o wartości 1,32 miliarda dolarów.

Decyzja o zawieszeniu działalności zapadła zaraz po wszczęciu śledztwa przez niemieckie ministerstwo gospodarki w sprawie naruszenia przez Boscha zakazu eksportu towarów, które mogą być wykorzystywane do celów cywilnych i wojskowych. W wyniku inwazji na Krym w 2014 roku Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję. Ograniczono wtedy eksport tzw. towarów podwójnego zastosowania.

Bosch jest jedną z ostatnich firm z sektora motoryzacyjnego, która nie wstrzymała swoich działań na terenie Rosji. Większość producentów samochodów zaprzestało produkcji i sprzedaży pojazdów w Rosji. Kilka tygodni temu doszło nawet do sytuacji, w której fabryka Łady zatrzymała się z powodu braku dostępności podzespołów - około 20 procent potrzebnych do produkcji samochodów pochodzi spoza kraju.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.