Niemiecka policja poszukuje Polaków. Wywieźli kierowcę tira w bagażniku BMW M2

Na stacjach benzynowych w zachodnich Niemczech pojawiły się plakaty, które informują o poszukiwaniu kierowców i pasażerów dwóch samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce. Chodzi o pobicie i uprowadzenie kierowcy ciężarówki.

Plakaty rozwieszone na niemieckich stacjach benzynowych prezentują poszukiwane auta na polskich numerach rejestracyjnych.

Więcej informacji na temat motoryzacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Pierwszy to MINI Clubman w ciemnym kolorze. Ze zdjęć opublikowanych przez niemiecką policję wynika, że jest to usportowiona wersja John Cooper Works. Samochód porusza się na tablicach rejestracyjnych z Kalisza - PK 3497M. Drugi poszukiwany samochód to białe BMW M2 w wersji Competition. Samochód jest zarejestrowany w Krakowie, a jego tablice rejestracyjne to KR 1WW48.

MINI ma pod maską silnik benzynowy o pojemności 2-litrów. Jednostka rozwija 306 KM maksymalnej mocy i przyspiesza od 0-100 km/h w 4,7 sekundy. BMW ma pod maską silnik o pojemności trzech litrów. Dysponuje mocą 410 KM i przyspiesza do "setki" nieco szybciej niż MINI - w 4,4 sekundy. Samochód jest napędzany na tylną oś.

Niemiecka policja autostradowa porusza się zwykle trochę wolniejszymi samochodami niż poszukiwani Polacy. Jednak w bezpośredniej konfrontacji polscy kierowcy raczej nie mieliby szans na ucieczkę.

Zobacz wideo

22 lutego br. grupa mężczyzn jadąca w wyżej wymienionych samochodach wdała się w kłótnię z polskim kierowcą ciężarówki na parkingu przy niemieckiej autostradzie A2 (Gutersloh Nord) nieopodal Bielefeldu. W wyniku awantury mężczyzna został zmuszony do jazdy w bagażniku BMW.

Brutalność napastników jeszcze bardziej podkreśla fakt, że mężczyzna został wciśnięty do bagażnika, który w przypadku tego BMW ma zaledwie 390 litrów pojemności. To mniej więcej tyle, ile zajmują dwie średniej wielkości torby podróżne oraz dwa plecaki.

Oprawcy wywieźli 66-letniego Polaka na odległość 30 km od miejsca porwania. Następnie brutalnie pobili i porzucili poważnie rannego przy lokalnej drodze w okolicach Lippetal. Kierowcy obu samochodów ruszyli autostradą A2 w kierunku Dortmundu.

Po odnalezieniu kierowca wymagał transportu do szpitala, gdzie stwierdzono poważne obrażenia ciała, które na szczęście nie zagrażały jego życiu.

Niemiecka policja prosi świadków zdarzenia o kontakt telefoniczny pod numerem +49 0521/545-0

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.