Jeździł pijany z obowiązującym zakazem. Złapany dwa razy, dzień po dniu

Pijani kierowcy to zmora polskich dróg. Wysokie kary finansowe oraz widmo pozbawienia wolności nie działa skutecznie na wyobraźnię niektórych ludzi. Głupota pewnego 61-latka z woj. warmińsko-mazurskiego może go teraz kosztować nawet do 5 lat więzienia.

Każdy kto wsiada za kierownicę pojazdu mechanicznego z przekroczoną normą alkoholu w wydychanym powietrzu lub we krwi, nie tylko łamie prawo, ale stanowi ogromne zagrożenie na drodze. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, prowadzenie pojazdu mechanicznego w nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

Pewien mężczyzna z województwa warmińsko-mazurskiego, który został ukarany za jazdę na "podwójnym gazie", niczego się nie nauczył. 61-latek posiadający obowiązujący do grudnia 2023 roku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, kompletnie nie przejmował się nałożonymi na niego środkami represyjnymi. Co więcej, wciąż jeździł po publicznych drogach z promilami w organizmie.

O niepokornym kierowcy poinformowali dzielnicowi ze wsi Prostki. Policjanci dwa razy, dzień po dniu, zatrzymali 61-latka w Volkswagenie Passacie B5, który w ogóle nie powinien znaleźć się za kierownicą. Pierwsza kontrola miała miejsce w poniedziałek 14 marca. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 1,2 promila alkoholu w organizmie kierującego, a z policyjnej bazy danych wynikało, że na mężczyźnie ciąży zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Już kolejnego dnia, we wtorek 15 marca, ten sam człowiek po raz kolejny natknął się na dzielnicowych patrolujących gminę Prostki. Ponownie prowadził Volkswagena Passata, ale tym razem nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciec. Pościg zakończył się na łące, a uciekinier został złapany. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 0,6 promila w organizmie 61-latka.

Teraz amatorem jazdy z promilami zajmie się sąd. Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat. Dodatkowo mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, które w świetle prawa jest traktowane jako przestępstwo. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Więcej o karach dla kierowców przeczytasz w Gazeta.pl

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA