Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
W nocy z 10 na 11 marca w okolicach Torunia funkcjonariusze z Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciągnik, który na przyczepie przewoził maszynę budowlaną. Niby wszystko było w porządku do czasu.
Kierowca 26-metrowego zespołu pojazdów okazał inspektorom ITD zezwolenie kategorii IV uprawniające do przejazdu pojazdu nienormatywnego o masie całkowitej do 60 ton i normatywnych naciskach osi. Coś jednak funkcjonariuszom nie odpowiadało i skierowali skład na wagę.
Urządzenia ważące wskazały masę całkowitą zestawu o prawie 20 ton większą niż okazane przez kierowcę zezwolenie. Pojazd z ładunkiem ważył 79,8 t. Siedem z dziesięciu osi wywierało na drogę naciski większe od dopuszczalnych. Na przejazd pojazdu nienormatywnego, którego masa całkowita przekracza 60 ton, wymagane jest zezwolenie kategorii V.
Aby jechać daną trasą, zarządcy dróg muszą wydać zgodę i wyznaczyć bezpieczną trasę biorąc pod uwagę stan dróg i mostów. W tym wypadku nie zostało to zachowane.
Zestaw z ładunkiem trafił na parking strzeżony. Teraz oczekuje na wyznaczenie bezpiecznej trasy i właściwego dokumentu. Wobec przewoźnika drogowego zostały wszczęte postępowania administracyjne.