Giełda nazwisk od kilku dni była gorąca. W pewnym momencie pojawił się na niej Robert Kubica. Jednak wczoraj wieczorem zespół Haas F1 ogłosił podpisanie nowego kontraktu z sympatycznym Duńczykiem.
Więcej informacji o Formule 1 znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dla Kevina Magnussena to już drugi raz, gdy zostaje zaproszony do bolidu amerykańskiej ekipy. Duńczyk zadebiutował w Formule 1 w 2014 roku w zespole McLarena. W swoim drugim występie zajął drugie miejsce na podium. Jak dotąd nie udało mu się wygrać żadnego Grand Prix.
Dwa lata później przeszedł do Renault. W latach 2017-2020 występował w zespole Haasa. . Niestety pod koniec ostatniego sezonu został pożegnany z powodu zbyt słabych wyników. Jak dotąd zaliczył 119 startów w ramach Formuły 1. Przez ostatni rok występował w amerykańskiej serii wyścigów długodystansowych.
W tym sezonie będzie reprezentować barwy zespołu z Mickiem Schumacherem, synem legendarnego Michaela – siedmiokrotnego mistrza świata. Rezerwowym kierowcą będzie Pietro Fittipaldi, który również był przymierzany jako drugi kierowca w zespole.
Nikita Mazepin na razie jest poza stawką najlepszych kierowców na świecie, ale cały czas odgraża się w social mediach w kierunku swojego byłego zespołu. Jego celem jest jak najszybszy powrót do "królowej motorsportu".