Bryła nowej Astry serii H w porównaniu z nudną sylwetką poprzednika wydaje się wręcz dziełem sztuki. Atrakcyjnie poprowadzone linie nadwozia i muskularne błotniki współgrają z dużymi kołami. Patrzy się z przyjemnością. Jeśli za mało atrakcji stylizacyjnych, można pokusić się o pakiet firmy Irmscher (dostępny na zamówienie w każdym salonie Opla). Indywidualny charakter? Zapewniony!
Zestaw nadwoziowy Irmschera obejmuje: nowy zderzak przedni, osłonę chłodnicy, nakładki na progi, lusterka zewnętrzne, spojler montowany na tylnej pokrywie, nakładkę pod zderzak z tyłu oraz listwę podszybia. Zapłacisz za to 7 tys. zł - w cenie montaż i lakierowanie. Ale to nie koniec - zamiast seryjnych obręczy w rozmiarze 16" można wybrać aluminiowe o oryginalnym wzorze. Ze względu na stan naszych dróg polecamy nie większe niż 17-calowe. Komplet z wysokiej jakości oponami niskoprofilowymi kosztuje około 5 tys. zł.
W zestawie sportowym są jedynie elementy wystroju nadwozia, dlatego odmiana Irmscher prowadzi się tak dobrze jak każda seryjna Astra. Przy dynamicznym pokonywaniu zakrętów wyczuwa się wprawdzie pewną podsterowność, ale samochód jest posłuszny kierowcy. Silnik turbo zapewnia godne osiągi, choć przyspieszenie do setki na poziomie 9 s wydaje się przeciętne jak na jednostkę doładowaną o momencie obrotowym 250 Nm. Niestety, parametrom motoru nie dorównuje skrzynia biegów. Jak w każdym Oplu mechanizm zmiany biegów działa opornie, a o szybkim przejściu z dwójki na trójkę można zapomnieć. Testowany przez nas egzemplarz spalił średnio aż 10,5?l/100?km - to rezultat dynamicznej jazdy.
jazda - (76/100 pkt)
+atrakcyjny wygląd
+dynamiczny silnik
+dobre własności jezdne
-wysoka cena
-spore zużycie paliwa
-mało atrakcyjne wnętrze
Opel Astra 2.0 Turbo 170?KM Sport Irmscher
POMIARY TESTOWE*
Cena wersji testowanej 111 300 zł