Firmy składały życzenia z okazji Dnia Kobiet, ale płacą im mniej

Twitterowy profil "Gender Pay Gap Bot" pomógł brytyjskim firmom przekuć wizerunkowy sukces w porażkę. Kiedy złożyły życzenia z okazji Dnia Kobiet, przypomniał, ile im płacą. Dostało się kilku producentom samochodów.

Życzenia z okazji Dnia Kobiet składane za pośrednictwem mediów społecznościowych to dobry sposób dla firm, aby niskim kosztem poprawić sobie notowania. To może się udać pod warunkiem, że są szczere. Nie zawsze tak bywa.  Dlatego profil na Twitterze "Gender Gap Pay Bot" (@PayGapApp) siał 8 marca na brytyjskich profilach prawdziwe zniszczenie, skandując proste hasło: "Czyny, nie słowa".

Szukasz wiadomości motoryzacyjnych? Znajdziesz je na gazeta.pl

Dostało się wszystkim firmom, które składały zwyczajowe życzenia, ale płacą kobietom mniej, niż mężczyznom. Mechanizm demaskowania fałszywych deklaracji był prosty. Profil wyglądający na rządowy i nazwany "Gender Pay Gap Bot" po prostu retweetował posty z życzeniami, w komentarzu podając różnicę pomiędzy medianą płac kobiet i mężczyzn w danej firmie.

Większość danych pochodziła z 2021 roku, więc były możliwie aktualna. Z producentów motoryzacyjnych dostało się przede wszystkim Hondzie i McLarenowi. Brytyjski producent supersportowych aut płaci kobietom o 26,8 proc. mniej.

Tyle wynosi różnica median (uśrednionej wartości używanej w statystyce) pomiędzy godziną pracy pięknej i brzydkiej płci. Tylko trochę lepiej wygląda sytuacja w brytyjskiej Hondzie, która płaci kobietom o 18,3 proc. mniej, niż mężczyznom.

Gender Pay Gap Bot siał zniszczenie na Twitterze w Dzień Kobiet

Dostało się też brytyjskiej firmie Multimatic dostarczającej zaawansowane technicznie rozwiązania do sportów samochodowych. W zdominowanej przez mężczyzn branży motorsportu kobiety z Multimatic zarabiają o 22,7 proc. mniej.

Na pocieszenie firm motoryzacyjnych trzeba dodać, że były w mniejszości. Gros przedsiębiorstw zmieszanych z błotem w mediach społecznościowych przez "Gender Pay Gap Bota", pochodzi z innych gałęzi handlu i przemysłu. Żadna branża nie uniknęła ostrza krytyki.

Profil, który 8 marca zdobył niespodziewaną popularność (ponad 176 tys. obserwujących), nie ograniczył się do pogrążania firm, które składały fałszywe życzenia. Oprócz tego chwalił wszelkie inicjatywy, których celem jest wyrównywanie różnic. Ich symbolem są skrzyżowane ręce, które mają symbolicznie przekreślać dyskryminację płacową z powodu płci.

Jakie można wyciągnąć wnioski z twitterowej akcji konta "Gender Pay Gap Bot"? Najlepiej podsumowali ją autorzy: "Czyny, nie słowa". Przedstawiciele wszystkich firm, zanim złożą życzenia, powinni się zastanowić, czy nie są fałszywe. Znacznie łatwiej napisać kilka słów na Twitterze, niż wyrównać zarobki mężczyzn i kobiet oraz pozostałe niesprawiedliwe różnice w traktowaniu obu płci.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.