Jak odpalić rosyjski pojazd wojskowy? Nagranie TikTokerki podbija sieć

Witamy w XXI wieku. TikTokerka nagrała krótki materiał jak uruchomić i prowadzić ciężki pojazd opancerzony. Filmik robi furorę w sieci.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Wojna w Ukrainie trwa. Rosyjskie wojska porzucają swój sprzęt i odchodzą. Co jednak zrobić ze sprawnymi pojazdami, którym zabrakło paliwa? TikTokerka (z informacji dostępnych w sieci wynika, że ma ukraińskich rodziców, ale dorastała w Rosji) pokazuje jak taki ciężki pojazd opancerzony można uruchomić. Nastya Tyman jest lokalną influencerką, która produkuje materiały na YouTube, Instagram i właśnie TikToka. Główna tematyka jaką porusza to motoryzacja i mechanika.

Nagranie robi aktualnie furorę w ukraińskim internecie. Nic dziwnego. Wielu traktuje je jako krótki film instruktażowy, jak uruchomić porzucony przez rosyjskich żołnierzy sprzęt. Media przecież raz za razem obiegają zdjęcia całych kolumn takich osamotnionych pojazdów. Krótki filmik może się więc okazać bezcenny. Warto zaznaczyć, że pierwotnie nagranie powstało ponad rok temu (16 lutego 2021 r.). Teraz zostało poszerzone o dwie sceny i opublikowane ponownie.

Na nagraniu widać, jak twórczyni poradnika pokazuje co, jak trzeba przełączyć, aby odpalić maszynę. Najpierw jednak potrzebne jest paliwo, które to jest głównym powodem, dlaczego rosyjskie wojsko musi porzucać swoje maszyny. Głośno było nawet o sytuacji, kiedy dwóch żołnierzy szukało paliwa na posterunku ukraińskiej policji... Skończyło się oczywiście ich zatrzymaniem.

Wracając do nagrania, to ma już ponad 800 tysięcy serduszek, 12 tysięcy komentarzy i zostało 40 tysięcy razy udostępnione. Na TikToka trafiło w niedzielę, liczby są więc absolutnie imponujące. Jesteśmy pewni, że na tym się nie skończy. Influencerka ma na chińskiej platformie 4,1 miliona subskrybentów.

Zobacz wideo Zdziwisz się, jakimi pojazdami można jeździć na kategorię B

Nastya ma też bardzo popularne profile na YouTube (1,67 miliona subskrypcji) i Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 829 tysięcy ludzi. W XXI wieku to ogromna siła. I nie można jej ignorować nawet w obliczu takiej tragedii jak wojna w Ukrainie. Nawet ukraińskie ministerstwo na swoim oficjalnym profilu w social mediach udostępniło ostatnio poradnik, jak unieszkodliwić pojazdy wojskowe:

*****

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.