Czy na drodze ekspresowej od razu można jechać 120 km/h? Czasem to pułapka

Już na wstępie możemy powiedzieć, że na drodze ekspresowej nie zawsze można jechać nawet 120 km/h. Ograniczenia zależą od typu pojazdu, ale też i konkretnego typu eski czy znaków drogowych.

O ograniczeniach prędkości i innych zasadach ruchu drogowego opowiadamy w serwisie Gazeta.pl.

Większość kierowców w Polsce myśli, że po przejechaniu obok znaku D-7 "droga ekspresowa" może przyspieszyć do 120 km/h. I tak, jest w tym wiele prawdy. Słowo wiele wskazuje jednak na to, że taka interpretacja nie zawsze jest właściwa. Szczególnie że wszystko zależy jeszcze od typu trasy, ale i typu pojazdu. Poniżej opiszemy wszystkie przypadki, w których prędkość powinna być sporo niższa.

Zobacz wideo Bielsko-Biała. 50-latek w sportowym aucie dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość

Droga ekspresowa i ograniczenie do 120 km/h

Znak D-7 wskazuje, że kierowca wjechał właśnie na drogę ekspresową. A na niej w czystej teorii obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h. Piszemy o czystej teorii, bo ograniczenie takie po pierwsze odnosi się do szlaków składających się z dwóch jezdni oddzielonych pasem zieleni. Po drugie taki limit dotyczy wyłącznie kierujących samochodami osobowymi, motocyklami oraz dostawczymi do DMC na poziomie 3,5 tony. Inne typy pojazdów są objęte niższym ograniczeniem.

Niektóre pojazdy na ekspresówce pojadą tylko 80 km/h

W sytuacji, w której na drodze ekspresowej dwujezdniowej pojawi się ciężarówka o DMC powyżej 3,5 tony (a więc np. popularny tir), samochód osobowy z przyczepą (a więc też np. van z przyczepą) czy pojazd przewożący materiały niebezpieczne, ich prędkość maksymalna jest redukowana z mocy przepisów do 80 km/h. Wyższy limit otrzymują wyłącznie autobusy. Te na drodze ekspresowej mogą poruszać się nawet z szybkością dochodzącą 100 km/h.

Identyczne limity obowiązują pojazdy wymienione w poprzednim akapicie w przypadku dróg ekspresowych jednojezdniowych – czyli takich, w przypadku których kierunki jazdy nie zostały przedzielone pasem zieleni.

Limit to jedno. Drugą kwestią jest znak ograniczający prędkość

No dobrze, ale co w sytuacji, w której samochód osobowy, motocykl czy auto dostawcze o DMC do 3,5 tony pojawi się na drodze ekspresowej jednojezdniowej? W takim przypadku przepisy wyznaczają limit prędkości na 100, a nie 120 km/h. I warto pamiętać też o tym, że ograniczenia prędkości na ekspresówkach mogą być wprowadzane również za pomocą znaku B-33. W takim przypadku odnoszą się do wszystkich typów pojazdów. To raz. Dwa z uwagi na fakt, że ilość skrzyżowań na drodze ekspresowej jest zredukowana, na ogół obowiązują do miejsca, w którym stoi znak B-34 "Koniec ograniczenia prędkości" lub B-42 "Koniec zakazów".

Znak B-33 "Ograniczenie prędkości" jest tu szczególnie kluczowy. Wyobraźmy sobie przypadek, w którym kierowca jadąc trasą, widzi tablicę ograniczającą szybkość do 80 km/h. Zaraz za nim znajduje się znak informujący o wjechaniu na drogę ekspresową. Ograniczenie prędkości nie zostało jednak odwołane. A to oznacza, że mimo iż kierujący jedzie ekspresówką, nadal nie może przekroczyć szybkości na poziomie 80 km/h.

Mandat za przekroczenie prędkości na drodze ekspresowej

Znajomość przepisów precyzyjnie określających maksymalną prędkość w przypadku dróg ekspresowych jest kluczowa. Szczególnie z punktu widzenia nowego taryfikatora mandatów obowiązującego od 1 stycznia 2022 roku. Tak, ekspresówki są oddzielone od innych szlaków. I tak, pozwalają na szybszą, ale i bezpieczniejszą jazdę. Z drugiej strony nadal na tych szlakach kierowca może dostać dotkliwy mandat. Nowe stawki kar za prędkość przypominamy poniżej.

  • do 10 km/h – 50 zł i 0 pkt karnych,
  • 11-15 km/h – 100 zł i 2 pkt karne,
  • 16-20 km/h – 200 zł i 2 pkt karne,
  • 21-25 km/h – 300 zł i 4 pkt karne,
  • 26-30 km/h – 400 zł i 4 pkt karne,
  • 31-40 km/h – 800 zł i 6 pkt karnych,
  • 41-50 km/h – 1000 zł i 8 pkt karnych,
  • 51-60 km/h – 1500 zł i 10 pkt karnych,
  • 61-70 km/h – 2000 zł i 10 pkt karnych,
  • ponad 70 km/h – 2500 zł i 10 pkt karnych.