Kiedy policjant może przeszukać nasz samochód? Praktycznie kiedy chce

Policjant zatrzymał was na drodze i zażądał udostępnienia pojazdu do przeszukania? Niestety ma takie prawo i otrzymuje je praktycznie zawsze. To jednak nie oznacza, że to on jest górą w takim przypadku.

Więcej porad dotyczących trybu prowadzenia kontroli drogowych znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.

Rutynowa kontrola drogowa może czasami przybrać nieoczekiwany kształt. Bo policjant w jej czasie ma prawo sprawdzić nie tylko przegląd techniczny i ubezpieczenie pojazdu, ale także uprawnienia kierowcy oraz... stan techniczny auta, a nawet zawartość bagażnika. I z punktu widzenia tego tekstu szczególnie kluczowe stanie się ostatnie z uprawnień.

Zobacz wideo Motospacer ze Skodą Enyaq iV. Pojechaliśmy do Żyrardowa

Przeszukanie auta na drodze. Jaka jest podstawa prawna?

Podstawę do przeszukania samochodu w czasie kontroli drogowej daje funkcjonariuszom art. 5 ust. 1 pkt 5 ustawy o policji. Tak, nakłada on wymóg dodatkowy. Ten wydaje się jednak niezwykle łatwy do spełnienia. Bo choć przepisy mówią o przeszukaniu w razie prawdopodobieństwa, że w aucie jest przewożona broń, przedmioty, których posiadanie jest zabronione lub przedmioty, które stanowią dowód w aktualnie prowadzonym postępowaniu. Takie prawdopodobieństwo może właściwie wystąpić w każdym przypadku. Nawet wtedy, gdy za kierownicą siedzi matka odwożąca grupę dzieci do szkoły...

Przed przeszukaniem policjant musi...

Zanim policjant przystąpi do przeszukania, musi dopełnić dwóch formalności. Przede wszystkim powinien się przedstawić, podać stopień służbowy oraz nazwę jednostki, w której został zatrudniony. Gdy ma na sobie mundur, legitymację służbową musi okazać na żądanie kierowcy. Jeżeli jest ubrany w strój cywilny, okazanie legitymacji służbowej staje się obowiązkowe. Co ważne, funkcjonariusz powinien pokazać dokument w taki sposób, aby kontrolowany miał możliwość odczytania, a nawet zapisania zawartych w nim danych.

Kolejną formalnością jest podanie przyczyny przeszukania. Policjant z pewnością wymieni jeden ze wskazanych dwa akapity wcześniej powodów. Dodatkowo na prośbę kierowcy, ma też obowiązek podać podstawę prawną. A tą stanie się art. 5 ust. 1 pkt 5 ustawy o policji.

Stawianie oporu nie ma sensu. Poproszenie o protokół już tak!

W sytuacji, w której policjant postanowi przeszukać auto, przedstawi się, poda powód przeszukania i podstawę prawną, kierowca nie ma żadnego wyjścia. Musi udostępnić pojazd. Stawianie oporu nie ma żadnego sensu – zakończy się jedynie aresztowaniem i konsekwencjami prawnymi. To jednak nie oznacza, że właściciel auta nie ma żadnych uprawnień w tej sytuacji. Bo według przepisów ma pełne prawo uczestniczyć w przeszukaniu i to on powinien otworzyć bagażnik. Poza tym może też poprosić policjantów o sporządzenie protokołu z przeszukania – a funkcjonariusze bardzo tego nie lubią...

Protokół powinien wskazywać i opisywać wszystkie przedmioty, na które policjanci natknęli się w czasie przeszukania. Jego spisywanie może zatem potrwać dobre kilkanaście minut. Dodatkowo protokół musi podpisać kierowca. A podpisać może go dopiero wtedy, gdy będzie się zgadzał z jego kształtem. Kierujący ma zatem pełne prawo wymagać od policjantów naniesienia wszelkich poprawek do tekstu. Długotrwała formalność, a do tego pozostawienie śladu dającego możliwość złożenia zażalenia na czynności policjanta (jest na to 7 dni od momentu kontroli drogowej), to powody dla których na żądanie o spisanie protokołu, funkcjonariusze często odstępują od "prewencyjnego" lub po prostu złośliwego przeszukania.

Kto jeszcze może przeszukać auto poza policją?

Pisząc o przeszukaniu auta skupiamy się na policji. Warto jednak wiedzieć o tym, że prawo do sprawdzenia zawartości pojazdu w dokładnie takich samych okolicznościach mają również funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, Służby Celnej, Straży Granicznej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Żandarmeria Wojskowa ma takie uprawnienia w stosunku do wojskowych, a Straż Leśna może zajrzeć do bagażnika tylko wtedy, gdy występuje podejrzenie, że kierowca może np. nielegalnie wywozić z lasu drzewo. Żadnych uprawnień w tej kwestii nie ma straż miejska czy ITD.

Więcej o: