Jeździsz bezpiecznie? Twoje dane zostaną przekazane firmie ubezpieczeniowej, ale tylko w USA

Ford i State Farm wprowadzają program ubezpieczeniowy, który oparty jest na użytkowaniu auta.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Co by było, gdyby wysokość stawki ubezpieczenia uzależnić od stylu jazdy? Tesla wpadła już na taki pomysł, a teraz Ford idzie w jej ślady.

Zobacz wideo W Mustangu Mach-E, duch Mustanga nie zginął. Sprawdzamy forda nowej ery

Ford przy współpracy State Farm wprowadza program Drive Safe & Save. Przeznaczony jest on dla właścicieli Fordów i Lincolnów z roku 2020 i nowszych. Głównym powodem tego jest potrzeba przekazywania informacji dotyczących jazdy na bieżąco.

Dane będą przekazywane bezpośrednio do State Farm, gdzie na podstawie stylu jazdy i przebiegu będzie wyliczana stawka za ubezpieczenie. Może się więc zdarzyć, że właściciel pojazdu za jazdę zgodnie z przepisami, może liczyć na rabat nawet do 15 proc. Jest też druga strona medalu, jeśli będzie jeździć źle to ubezpieczyciel zażyczy sobie wyższej kwoty. Za samo uczestnictwo właściciele samochodów otrzymują 10 proc. rabat.

Ford wprowadzając takie działanie do swojej oferty tym samym dołącza do Tesli i GM, którzy już tego typu programy mają w swojej ofercie.

System ten zostanie po raz pierwszy wprowadzony na Alasce, Idaho, Montanie i Oregonie.

Więcej o: