W tych krajach najczęściej cofają liczniki. Co z Polską?

Proceder polegający na cofaniu liczników samochodowych nie jest wyłącznie polskim problemem. Właśnie pojawił się raport, który pokazuje jak ogromna jest skala tego problemu w całej Europie. Co ciekawe, wcale nie wypadamy w nim najgorzej.

W sieci pojawiła się ciekawa analiza przygotowana przez firmę CarVertical, specjalizującą się w badaniu historii pojazdów. Raport powstał w oparciu o dane z historii ponad 900 tysięcy samochodów. Co ciekawe, Polska wcale nie znajduje się na pierwszych miejscach tego zestawienia.

Więcej informacji motoryzacyjnych znajdziesz w serwisie Gazeta.pl

Najgorsze wyniki osiągnęły kraje takie jak Łotwa, Estonia i Litwa. Na ten ostatni kraj warto szczególnie zwrócić uwagę, ponieważ w ostatnich latach stał się centrum importowym samochodów z zachodu. Handlarze z Polski chętniej wybierają się na zakupy na Litwę zamiast do Niemiec, Francji czy Włoch. Jednak bardzo często z formalnego punktu widzenia okazuje się, że urzędy nie mają świadomości, że importowany samochód pochodzi z Litwy, ponieważ nadal popularny jest proceder wystawiania umów in blanco – z teoretycznym pierwszym właścicielem z zachodniego kraju Europy.

Największe ryzyko kupna auta ze sfałszowanym przebiegiem występuje w takich krajach jak: Rumunia (19,83 proc. badanych pojazdów), Rosja (17,43 proc. raportów), Ukraina (16,06 proc.). Co ciekawe w raporcie bardzo wysokie miejsce zajęły Stany Zjednoczone (14,81 proc.), gdzie zweryfikowanie historii samochodu jest banalnie proste.

Polska znalazła się w środku zestawienia z wynikiem 12,09 proc. Jednak najbardziej zaskakujący jest fakt, że nasz kraj wypadł lepiej niż Szwajcaria (12,7 proc.), Niemcy (13,91 proc.) czy Węgry (14,1 proc.). Natomiast lepszymi wynikami mogą się pochwalić nasi południowi sąsiedzi: Czechy (10,95 proc. raportów) czy Słowacja (10,54 proc.). Najlepszy wynik zanotowała Belgia – 9,85 proc.

Zobacz wideo

Jaka kara grozi za cofanie licznika?

Problem w całej sytuacji związanej z fałszowaniem przebiegów jest taki, że władze w wielu krajach nie są w stanie skutecznie namierzyć przestępców, którzy zajmują się procederem cofania liczników. Oprócz tego dochodzi jeszcze kwestia przepisów określających kary za takie przestępstwo. Niektóre kraje Europy Zachodniej znane są z rygorystycznych i wysokich kar pieniężnych lub kar pozbawienia wolności. Z kolei na rynkach, gdzie park samochodowy są zauważalnie starszy, zazwyczaj nie ma środków i narzędzi, żeby poradzić sobie z takimi problemami.

Od 2014 roku funkcjonuje w naszym kraju obowiązek rejestrowania przebiegu przy każdym obowiązkowym badaniu technicznym.  W Polsce od 1 stycznia 2020 roku obowiązują przepisy, które precyzują klasyfikację tego procederu jako przestępstwo. Zgodnie z art. 306 kodeksu karnego, zmiana stanu drogomierza jest przestępstwem. Kodeks przewiduje karę dla osoby fałszującej przebieg, a także dla zleceniodawcy takiej czynności – od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o:
Copyright © Agora SA