Kamerę cofania można zamontować w każdym aucie. Ile kosztuje i co wybrać?

Nie masz kamery cofania? Możesz ją zatem zamontować w każdym aucie. W tym poradniku opowiemy o tym jaką wybrać, ile będzie kosztować i jak ją zamontować w samochodzie.

Więcej porad motoryzacyjnych znajdziesz w serwisie Gazeta.pl.

Kamera cofania dość szybko zawojowała rynek samochodów nowych. Bo choć pojazdu już od lat były wyposażane w czujniki parkowania, kamera zdecydowanie rozszerza ich możliwości. Nie tylko graficznie przedstawia przeszkody, ale daje też ogląd sytuacji za autem. Kierowca może zatem dostrzec mniejsze przedmioty, pieszych czy obserwować ruch za pojazdem podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego wprost na ruchliwą drogę.

Zobacz wideo Szarża kierowcy tira. Wszystko nagrała kamera policji

Kamerę cofania można zamontować w każdym aucie

To że kamera cofania przynosi szereg korzyści jest więcej niż pewne. Niestety nawet dziś nie stanowi standardowego wyposażenia w większości samochodów popularnych czy crossoverów. Na szczęście jej brak na liście wyposażenia jeszcze nie zamyka drogi kierowcy. Bo ten zawsze może zdecydować się na wybór produktu z tzw. afterpartsu i zamontować urządzenie we własnym zakresie. Które wybrać i ile to właściwie kosztuje? To postanowiliśmy dziś sprawdzić.

Kamera cofania, czyli kamera i monitor w zestawie

Kamera cofania zamontowana w samochodzie używanym wymaga dwóch elementów. Po pierwsze samej kamery, która będzie obserwować sytuację z tyłu pojazdu. Tą da się zamontować na tylnej szybie, w zderzaku w okolicy wgłębienia na tablicę rejestracyjną, w dachu czy okolicy trzeciej lampy stop. Po drugie kamera musi pokazywać obraz. A to oznacza konieczność zastosowania ekranu. Ten montuje się na dwa sposoby – producenci stosują monitor dodatkowy pojawiający się na konsoli lub np. monitor pojawiający się w miejscu lusterka wstecznego (połączony np. z rejestratorem jazdy). Czasami istnieje możliwość wykorzystania ekranu radia.

Kamera cofania: przewodowa czy bezprzewodowa?

Kluczem do sukcesu jest komunikacja między kamerą a monitorem. Zdecydowanie wygodniejszym rozwiązanie jest bezprzewodowe skomunikowanie urządzeń. Na ogół odbywa się to za pomocą technologii WiFi lub Bluetooth. Tu powstaje jednak pewien problem. Chodzi o szybkość przesyłu danych i zakłócenia. Może się zatem okazać, że monitor będzie pokazywał obraz z opóźnieniem lub chwilowo nie będzie pokazywał sytuacji za autem wcale (szczególnie w tańszych wersjach urządzenia). Drugim ze sposobów jest połączenie urządzeń za pomocą przewodu. Transfer odbywa się szybciej, ale z drugiej strony kierowca musi poprowadzić przewody przez całą kabinę pasażerską i ukryć je pod podsufitką.

W przypadku montowanej we własnym zakresie kamery cofania konieczne jest też skomunikowanie urządzenia z pojazdem. Kamera musi się uruchamiać po wrzuceniu biegu wstecznego, a do tego wymaga zasilania.

Kamera cofania: jakie parametry się liczą?

O czym warto pamiętać podczas zakupu kamery cofania? Ważne są takie parametry jak rozdzielczość obrazu rejestrowanego przez kamerę (im wyższa, tym lepiej), kąt widzenia (powinien mieć co najmniej 120 stopni), jakość matrycy pokazującej obraz (im wyższa rozdzielczość, tym lepiej), diody LED przy kamerze do oświetlenia obrazu, technologia przesyłu danych i np. obecność linii pomocniczych (ułatwiających wjazd w miejsce parkingowe tyłem).

Ile kosztuje kamera cofania?

Kamery cofania można kupić w sklepach motoryzacyjnych, marketach z rozbudowanym działem elektronicznym czy sieci. Ich ceny startują już od 90 zł. Modele najczęściej wybierane kosztują od 150 do 250 zł, a najbardziej zaawansowane i najdroższe mogą zostać wycenione nawet na 2 tys. zł. A to kwoty, które kierowca zapłaci za samo urządzenie. Jeżeli nie będzie w stanie założyć urządzenia samodzielnie, do kwoty musi doliczyć od 150 do 300 zł za montaż w fachowym warsztacie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.