Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Nowy taryfikator mandatów działa w najlepsze. W minioną sobotę dał znowu znać o sobie.
29 stycznia w godzinach wieczornych grupa SPEED zatrzymała w Rabce Zdrój do kontroli BMW. Nic nadzwyczajnego, ale niebezpiecznego dla innych uczestników ruchu.
Kierowca wspomnianego auta jechał z prędkością 143 km/h na terenie zabudowanym. Najwyraźniej kierowca zapomniał, że za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h zabierane jest prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Tak właśnie było w tym przypadku.
Jednak to nie jedyne przewinienie tego kierowcy. Funkcjonariusze zarejestrowali również przekroczenie osi jezdni i niedostosowanie się do podwójnej linii ciągłej.
Ostatecznie kierowca otrzymał mandat 2700 zł za wyżej wspomniane przewinienia.
Według nowego taryfikatora za przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 30 km/h mandat karny wynosi 800 złotych, powyżej 40 km/h 1000 złotych, powyżej 50 km/h 1500 złotych, powyżej 60 km/h 2000 złotych i powyżej 70 km/h 2500 złotych. Za wykroczenia drogowe nie objęte taryfikatorem policjant, w drodze mandatu karnego, może nałożyć grzywnę nawet do 5000 zł. W przypadku wykroczeń nieobjętych postępowaniem mandatowym lub w przypadku nieprzyjęcia mandatu karnego, o wysokości grzywny decyduje sąd. Według nowych przepisów za wykroczenia drogowe może on orzec grzywnę do 30000 zł.