W tych krajach zimowe opony są obowiązkowe. Popularne kierunki na ferie

Gotówka? Jest. Dokumenty? Są. Ubrania narciarskie? Są. A opony zimowe? Te też powinny być! W wielu krajach stanowiących mekkę zimowych wyjazdów Polaków, zimówki to standard w czasie ferii.

O motoryzacji z różnych punktów widzenia opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.

Ferie zimowe dla dzieci w pełni. A to oznacza wzmożone wyjazdy i wybór przede wszystkim tych kierunków, w których można pokorzystać z zimowego szaleństwa oraz zjazdów na nartach. Aby ferie były udane, warto pamiętać nie tylko o zabezpieczeniu gotówki czy zabraniu odpowiednich ubrań. W przypadku wyjazdu własnym samochodem, konieczne jest też właściwe przygotowanie auta. A jedną z podstaw są opony zimowe. Gdzie są obowiązkowe?

Zobacz wideo Wyprzedzał traktor tirem. Od ręki dostał 5 tys. zł mandatu - wideo policji

Opony zimowe w Austrii

Austria posiada świetną infrastrukturę konieczną do zimowego odpoczynku. Ma widokowe stoki, szeroką bazę hoteli i pozostałych atrakcji. Austriacy dużo dają od siebie, ale też i wymagają. Opony zimowe w tym kraju muszą być zamontowane przynajmniej na osi napędowej między 1 listopada a 15 kwietnia. Kierowca, który nie dostosuje się do tego wymogu, do listy wydatków z miejsca może dopisać mandat. A ten wynosi nawet 5 tys. euro. To przy obecnym kursie blisko 23 tys. zł. A to nie koniec, bo na wielu drogach obowiązuje nakaz używania łańcuchów śniegowych – kwestię tą określają znaki drogowe.

Opony zimowe na Słowacji

Słowacja jest kolejnym krajem, który wymaga stosowania opon zimowych lub posiadających homologację zimową. Obowiązek ten dotyczy czasu od 15 listopada do 15 marca. Co z łańcuchami? Można je stosować. Tej kwestii nie regulują jednak znaki drogowe, a warunki. Możliwość założenia łańcuchów pojawia się wtedy, gdy na drodze panuje duże oblodzenie lub zaśnieżenie.

Opony zimowe w Szwajcarii

Szwajcarzy mają dość dziwny system prawny. Z jednej strony opony zimowe nie są obowiązkowe, a zalecane w okresie od 1 listopada do 30 kwietnia. Z drugiej strony fakt ten nie oznacza jeszcze, że kierujący nie dostanie mandatu. Bo utrudnienie ruchu wynikające z nieprzystosowania samochodu do warunków atmosferycznych, może zakończyć się dla kierującego grzywną. Jeżeli chodzi o łańcuchy śniegowe, ich stosowanie jest obligatoryjne na drogach oznaczonych specjalnymi znakami.

Opony zimowe w Niemczech

System niemiecki jest podobny do tego, stosowanego w Szwajcarii. To oznacza, że nie ma obowiązku stosowania opon zimowych. Jest jednak obowiązek dostosowania pojazdu do warunków atmosferycznych. A kierowca, który tego nie zrobi, powinien się liczyć z mandatem wynoszącym 60 lub 80 euro. Identycznie jak w Szwajcarii czy Austrii, w regionach górskich mogą się pojawić znaki informujące o konieczności stosowania łańcuchów śniegowych.

Opony zimowe we Francji

We Francji obowiązek stosowania opon zimowych dotyczy wybranych dróg. I nietrudno spodziewać się, że nakaz taki z całą pewnością pojawia się w rejonie Alp – szczególnie atrakcyjnych z punktu widzenia wyjazdów na ferie. Stosowanie łańcuchów śniegowych dozwolone jest tylko, gdy wskazane jest to przez znaki drogowe.

Opony zimowe we Włoszech

Obowiązek stosowania opon zimowych w przypadku Włoch dotyczy regionów. Jest on wskazany na mocy regionalnych przepisów lub znaków drogowych. A więc nietrudno się spodziewać, że zimą będzie dotyczyć właśnie Alp – i na ogół obowiązuje od początku listopada do 15 kwietnia.

Opony zimowe w Czechach

Czechy nie są raczej mocno popularnym w Polsce kierunkiem wyjazdów na ferie. Warto mimo wszystko pamiętać o tym, że to przez Czechy np. można dostać się do Włoch. A na trasach tego kraju opony zimowe są obowiązkowe od 1 listopada do 31 marca.

Opony zimowe a wyjazd na ferie. Podsumowanie:

Na koniec jeszcze słowo od redakcji. Chcąc jechać na ferie zimowe, nie warto sugerować się tylko nakazem korzystania z opon zimowych - który np. w Polsce (a w tym w polskich górach) nie obowiązuje. Gdy kierowca wybiera się w rejony górskie, zimówki są absolutnym must have! W styczniu czy lutym warunki drogowe np. w Alpach stają się naprawdę trudne. Bez opon zimowych nie warto nawet ruszać z parkingu. Wyjątek? Czasami zamiast zimówek można zastosować ogumienie z homologacją zimową, czyli tzw. modele wielosezonowe.

I choć to zimówki są pierwszym punktem programu przygotowań na zimowy wyjazd, jest jeszcze jedna rzecz, o której kierowca powinien pomyśleć. W wyższych partiach i w czasie intensywnych opadów przydać się mogą też łańcuchy. Warto je zatem kupić i wrzucić do bagażnika. Tak, łańcuchy kosztują od 100 zł za komplet. Za tą cenę kierowca zapewni sobie jednak możliwość bezpieczniejszego dotarcia do celu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.