Król wrócił i ma 900 KM. Pierwszą sztukę nowego Forda Mustanga Shelby GT500KR można kupić na aukcji

Ford Mustang Shelby GT500KR będzie zwieńczeniem bogatej oferty tego modelu. Jego nazwa nie jest przypadkowa, a produkcja będzie mocno ograniczona. Pierwszą sztukę na świecie można kupić już jutro.

Ford zapowiada wersję Shelby GT500KR nowego Mustanga od kilku miesięcy. Rok 2022 jest znakomity na taką premierę, bo pomaga świętować 60. rocznicę powstania firmy Shelby America, założonej przez jednego z najsłynniejszych konstruktorów sportowych aut na świecie.

Lubisz amerykańskie samochody? Czytaj o nich na gazeta.pl

Ford Mustang jest ikoną, ale to Caroll Shelby pomógł mu osiągnąć status znakomitego auta sportowego. Utalentowany kierowca i mechanik tchnął w atrakcyjne amerykańskie auto prawdziwego wyczynowego ducha.

Efektem współpracy obu firm, były liczne ekstremalne wersje Mustanga, które pojawiały się na rynku od 1965 r. Na przestrzeni lat do sprzedaży trafiło mnóstwo szybkich Fordów z dzikim koniem na atrapie chłodnicy. Większość powstała właśnie w kooperacji z Shelby America, ale niektóre Ford opracował samodzielnie. Wszystkie miały ciekawe nazwy: Shelby, Boss, Mach 1, Bullitt, Cobra, King Cobra, Super Snake...

Na ich czele stał model GT500 King Road, bo skrótem właśnie tych słów są litery KR. Shelby GT500 King Road to niekwestionowany król wszystkich Fordów Mustangów. Teraz wraca cały w czerwieni i można go kupić. Na razie pierwszą sztukę.

Ford Mustang Shelby GT500KR. Zysk z aukcji pójdzie na cele dobroczynne

Pierwszy wyprodukowany egzemplarz Forda Mustanga Shelby GT500KR będzie wystawiony już jutro (28 stycznia) przez dom aukcyjny Barrett-Jackson na licytację. Uzyskane w ten sposób pieniądze Ford przeznaczy na charytatywny cel. Otrzyma je dwie fundacje: Carolla Shelby'ego ratująca ciężko chore dzieciom i JRDF pomagająca osobom chorym na cukrzycę typu 1.

Ford Mustang Shelby GT500KR będzie miał sporo ponad 900 KM, co czyni z niego najmocniejszego fabrycznego Mustanga wszech czasów. Taki wynik udało się osiągnąć, montując na górze silnika V8 o poj. 5,2 l olbrzymią sprężarkę śrubową.

Jej pojemność, czyli ilość powietrza, którą dodatkowo jest w stanie wtłoczyć do komór spalania w czasie jednego obrotu, określono na 3,8 l. Zaletą takiego rozwiązania jest liniowa charakterystyka pracy w ten sposób doładowanego silnika. Wadą — ograniczona moc. Dlatego takie rozwiązania lubią silniki o dużej pojemności skokowej.

W Mustangu Shelby GT500KR połączono duży silnik z dużą sprężarką marki Whipple. Efekt jest spektakularny. Maksymalna moc takiego zestawu to około 940 KM. Dla porównania oryginalny Shelby Mustang GT500KR z 1968 roku miał około 335 KM. O osiągi współczesnego modelu lepiej nie pytać.

Nie zostały jeszcze podane, ale już 760-konny Shelby GT500 przyspiesza do 96 km/h (60 mil/h) w 3,3 s i z łatwością osiąga elektronicznie ograniczoną prędkość 288 km/h. King Road będzie się rozpędzać o wiele skuteczniej.

Ford Mustang Shelby GT500KRFord Mustang Shelby GT500KR Ford/Shelby

Cena Forda Mustanta Shelby GT500KR nie będzie największą przeszkodą

Poza wzmocnionym sercem GT500KR otrzymał też regulowane zawieszenie, 20-calowe kute obręcze, układ wydechowy Borla, maskę z włókna węglowego i wiele innych dodatków. Na jego tylne skrzydło trafi dodatkowy element poprawiający docisk, nazwany "gurney flap" na cześć kierowcy, który pierwszy wykorzystał to rozwiązanie w praktyce. Chodzi o Dana Gurneya, którego historię możecie obejrzeć w filmie "Ford vs Ferrari".

Nowy Shelby GT500KR będzie efektownym, ale i bardzo rzadkim widokiem na drogach. W 2022 roku Ford ma zamiar sprzedać tylko 225 sztuk tego modelu. 180 trafi na amerykański rynek, pozostałymi musi zadowolić się reszta świata. Właściciele modeli Shelby GT500 z lat 2020-2021 będą mogli zmodyfikować swoje auta do specyfikacji King Road, jeśli zapłacą za to 55 tys. dolarów, ale Shelby America przygotowała tylko 60 takich pakietów.

Cena rynkowa nowego modelu Ford Mustang Shelby GT500KR to 128 tys. dolarów. Będzie jednocześnie ceną wywoławczą pierwszego wyprodukowanego egzemplarza z aukcji Barrett-Jackson. Jak myślicie, jaką osiągnie cenę transakcyjną? Jutro się tego dowiemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.