Ministrowie spraw europejskich państw UE uzgodnili we wtorek w Brukseli zniesienie od 1 lutego epidemicznych ograniczeń w podróżach wewnątrz Wspólnoty. Jak podaje Euronews, pod uwagę wzięto przede wszystkim indywidualne potrzeby ludzi, a nie sytuację w kraju ich pochodzenia
- poinformowali dzisiaj rano nasi koledzy z Nexta. Więcej aktualnych informacji o obostrzeniach i sytuacji w Europie znajdziesz na stronie głównej gazety.pl. Te dzisiejsze wiadomości mogą ucieszyć wielu kierowców. Zwłaszcza, że zbliża się okres zimowych wyjazdów na ferie, a podróżowanie po Europie powinno być mocno ułatwione. Jeśli dzisiejsze doniesienia się potwierdzą, to kierowcy mogą zacierać ręce. Wyjazd na narty nie będzie już tak uciążliwy jak teraz, a my nie będziemy musieli wertować wciąż zmieniających się przepisów w każdym kraju.
Nowe obostrzenia od 1 lutego. Co się zmienia?
Ministrowie doszli do porozumienia i stwierdzili, że ograniczenia w swobodnym przepływie, takie jak kwarantanna i dodatkowe testy koronawirusowe, powinny zakończyć się od 1 lutego.
WAŻNE: te ograniczenia zostaną zniesione dla podróżujących, którzy posiadają ważny unijny cyfrowy certyfikat covidowy. Co to oznacza ważny? Osoba musi być w pełni zaszczepiona - albo otrzymał już dawkę przypominającą, albo od ostatniego szczepienia minęło nie więcej niż 270 dni. Z kwarantanny i dodatkowych testów zwalnia będzie także dowód wyzdrowienia w ciągu ostatnich 180 dni. Dozwolony będzie również ujemny wynik testu PCR, zrobiony w ciągu 72 godzin przed podróżą lub ujemny szybki test antygenowy, zrobiony w ciągu 24 godzin przed wyjazdem z kraju.
Łatwiejsze podróżowanie dla zaszczepionych
Nowy system znacznie ułatwia więc podróżowanie przede wszystkim osobom zaszczepionym. Obostrzenia zdejmowane są właśnie z powodu większej liczby zaszczepionych ludzi w Unii Europejskiej oraz znacznie łagodniejszej odmiany koronawirusa (omikron), który teraz odpowiada za najwięcej zarażeń. Z pewnością kontrowersje będzie budzić sytuacja ludzi, którzy nie zdecydowali się na przyjęcie szczepionki. Zwłaszcza w takim kraju jak Polska, w której jest ich znacznie więcej niż na zachodzie. Stanowisko europejskich władz wydaje się jednak jednoznaczne i raczej trudno spodziewać się jego zmiany.
Dlatego o wiele bardziej koncentrujemy się na indywidualnej sytuacji osób zaszczepionych lub nieszczepionych - niż na sytuacji epidemicznej tego lub innego kraju lub regionu UE, przy czym ważne jest, aby wprowadzić więcej ograniczeń dla osób nieszczepionych
- powiedziała Clement Beaune, sekretarz stanu do spraw europejskich Francji, tłumacząc, że w nowych przepisach chodzi o ludzi, a nie o to, skąd pochodzą.
