Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Honda Civic Type R to już klasyk wśród aut usportowionych. Na Tokyo Auto Salon producent zaprezentował prototyp, który nadal był schowany pod kamuflażem.
Auto idzie ramię w ramię z cywilnym Civiciem, ale jednak trochę się różni. Widać bardziej agresywny przedni zderzak. Co prawda szczegóły trudno jest wychwycić, ale można dostrzec przedni spojler i pionowe wloty powietrza.
Widać również zmieniony grill i wentylowaną maskę. Widać również bardziej rozbudowane progi.
Z tyłu widać sportowe zacięcie modelu. Zainstalowano sporych rozmiarów spojler i umieszczony pośrodku potrójny wydech. Widać też wentylowany zderzak i stosunkowo skromny dyfuzor.
Wewnątrz kierowca do dyspozycji ma zestaw cyfrowych wskaźników i kierownicę z mikrofibry. Do tego zainstalowane będą sportowe fotele z wytłoczonym logo „Type R" na zagłówkach. Inne atrakcje to czerwone pasy bezpieczeństwa, czerwone kontrastowe szwy i sześciobiegowa manualna skrzynia biegów z metalową dźwignią zmiany biegów. Reszta kabiny zostanie raczej przeniesiona ze zwykłego Civica.
Honda nie dała też odpowiedzi na najważniejsze pytanie przy tego typu aucie – co znajduje się pod maską? Według plotek, model będzie wykorzystywać ulepszoną wersję turbodoładowanego czterocylindrowego silnika o pojemności 2,0 litrów, który w starym modelu wytwarzał 310 KM i 400 Nm momentu obrotowego.
Według zapewnień Hondy, ma to być najlepszy Civic Type R w historii.