Z Autopay korzysta już milion użytkowników. Nie tylko zamiast eToll na A2 i A4

Nie tylko aplikacja eToll służy do płacenia za przejazd autostradami A2 i A4. Autopay też sobie całkiem nieźle radzi.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Twórcy Autopay pochwalili się, że na początku stycznia z ich aplikacji korzysta już ponad milion użytkowników. Na niektórych odcinkach autostrad Autopay odpowiada za 20-25 proc transakcji za przejazd.

Zobacz wideo 73-latek jechał pod prąd na autostradzie

Przez aplikację można płacić za przejazd publicznymi i koncesjonowanymi odcinkami autostrad w Polsce. Najpierw w 2019 r. można było dokonywać transakcji za przejazd autostradą A1 (Toruń-Gdańsk) oraz A4 (Katowice-Kraków). Od grudnia zeszłego roku obowiązuje system e-Toll, który został zintegrowany również z Autopay. Dzięki temu można także opłacać przejazdy na płatnych odcinkach autostrady A2 Konin - Stryków i A4 Wrocław - Sośnica, zarządzanych przez GDDKiA.

Aby korzystać z aplikacji należy ją ściągnąć i wypełnić kilka podstawowych informacji tj. adres e-mail, numer telefonu i dane pojazdu. Należy też podpiąć kartę, z której będą pobierane pieniądze.

W przypadku państwowych autostrad A2 Konin - Stryków i A4 Wrocław - Sośnica system sam w odpowiednim momencie odczytuje pozycję pojazdu i zaczyna naliczać opłatę. Kierowca nic nie musi robić, trzeba tylko włączyć aplikację. Opłata zostaje automatycznie pobrana po wyjeździe z danego odcinka autostrady.

Podczas podróży koncesjonowanymi odcinkami A1 Toruń - Gdańsk oraz A4 Katowice - Kraków nie trzeba uruchamiać aplikacji, ani nawet mieć przy sobie telefonu, na który została ona pobrana. Zainstalowane na bramkach urządzenia odczytują tablicę rejestracyjną i automatycznie podnoszą szlaban (tzw. videotolling). Opłata za przejazd pobierana jest po zakończonym przejeździe.

Aplikacja Autopay ma być w przyszłości rozbudowana, już teraz można płacić za niektóre parkingi i myjnie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA