Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
W 2021 roku Ford sprzedał 52.414 Mustangów. Obejmuje to wszystkie poziomy wyposażenia, od podstawowego samochodu z czterocylindrowym silnikiem EcoBoost aż po dzikiego Shelby GT500 z doładowanym silnikiem Predator V8. Zrozumiałe, że nie obejmuje całkowicie elektrycznego Mustanga Mach-E, który jest zupełnie innym modelem. I on cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem kierowców. Sprzedaż dopiero się rozkręca, ale debiut SUV-a z charakterystycznym logo już można uznać za sukces.
Ford Mustang był zawsze bestsellerem marki. Dopiero w 1991 roku sprzedaż samochodu spadła poniżej 100.000 sztuk rocznie. W 2020 roku Ford sprzedał 61.090 Mustangów, co również było najniższym wynikiem w historii. To był dopiero drugi raz w historii, kiedy sprzedaż spadła poniżej 70 tys.
Zeszłoroczny wynik patrząc na historię modelu był naprawdę słaby, ale Ford ma jeszcze jeden problem. Mustang w zeszłym roku miał gorszy wynik niż jego największy rywal, czyli Dodge Challenger – 54.314 szt. Jest to o tyle trudna wiadomość dla Forda, ponieważ nie są jeszcze blisko wydania kolejnej generacji Mustanga.
W przypadku Challengera boli jeszcze jeden aspekt – jest to po prostu stary samochód, który oparty jest na konstrukcji pochodzącej jeszcze z 2008 r.
Mając to na uwadze, jest trochę zaskakujące, że Mustang został zdeklasowany pod względem sprzedaży, biorąc pod uwagę, że obecna generacja została wypuszczona w 2015 roku. W każdym razie Ford wyraźnie zmienił swoją wizję przyszłości na elektryczne crossovery, SUV-y i ciężarówki.
Na szczęście w roku spadkowym Ford nie weźmie pod uwagę możliwości anulowania produkcji Mustanga, co podobno rozważa Chevrolet w przypadku Camaro, który sprzedał tylko 21.893 sztuki w 2021 roku.