O nowych mandatach szerzej opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.
Tytuł tekstu brzmi kontrowersyjnie. Kwota musi wzbudzać sprzeciw kierowców. I to jak najbardziej rozumiem. Z drugiej strony warto zrozumieć też to, że z korytarzem życia nie ma żartów. Bo jego utworzenie oznacza, że służby ratunkowe muszą dotrzeć np. na miejsce wypadku. A tu czas ma kolosalne znaczenie. Im szybciej karetka dojedzie do punktu, w którym doszło do zdarzenia drogowego, tym większe są szanse na uratowanie jego ofiar. I nigdy nie wolno o tym zapominać.
Nie stworzysz korytarza? Przejazdu i tak nie przyspieszysz
Drugim z czynników mających znaczenie dla korytarza życia jest czas, ale pojmowany z punktu widzenia kierowcy stojącego w korku. Skoro trasa ekspresowa czy autostrada są nieprzejezdne, nieutworzenie korytarza życia w zasadniczy sposób nie przyspieszy przejazdu. Ruch i tak stoi lub jest ograniczony w dużym stopniu. Zatem kierowcy nie zrobi on wielkiej różnicy. A że powtórzę to jeszcze raz, w przypadku ofiar może zadecydować o życiu lub śmierci. I dziwi jeszcze jeden fakt. Co jest trudnego w rozjechaniu się na boki i umożliwieniu przejazdu służbom ratunkowym? Nie ma logicznego wyjaśnienia do tego, że większość kierowców nie stosuje się do tak prostego zalecenia.
Utworzenie zbyt wąskiego korytarza życia lub nie tworzenie go wcale to dopiero pierwsze z grzechów kierowców. Kolejnym jest utworzenie korytarza życia tylko po to, aby... jakiś sprytny kierowca poruszał się nim np. za karetką.
Korytarz życia to nasz obowiązek. Moralny, ale i prawny!
Obecny stan prawny wskazuje wyraźnie na to, że tworzenie korytarza życia w przypadku większych zatorów drogowych jest obowiązkiem kierowców. Obowiązkiem – że powtórzę jeszcze raz. Jak go utworzyć? Kierowcy poruszający się lewym skrajnym pasem muszą zjechać do lewej krawędzi jezdni, a poruszający się pozostałymi pasami – na prawą stronę, tak aby umożliwić swobodny przejazd pojazdom ratunkowym. To w gruncie rzeczy proste. Proste i w żaden sposób nie komplikuje przejazdu czy nie naraża kierowcy na ryzyko uszkodzenia pojazdu.
Mandat za brak korytarza życia? Po 1 stycznia dotkliwy
Po 1 stycznia 2022 roku – gdy w życie wszedł nowy taryfikator mandatów – naraża jednak prowadzącego na koszt innego typu. Kosztem tym jest... astronomiczny wręcz mandat. W sytuacji, w której użytkownik auta nie stworzy korytarza życia i na sytuację postanowi zareagować policja, powinien się on liczyć z grzywną wynoszącą od 500 do nawet 2,5 tys. zł. I przy tak ważnej sprawie, funkcjonariusze z pewnością nie zawahają się użyć progu kwoty maksymalnej. Warto zdać sobie z tego sprawę.
Co z punktami karnymi za korytarz życia? Nowy taryfikator punktów wejdzie w życie dopiero we wrześniu. Do tego czasu wartość punktowa będzie zatem identyczna jak do tej pory. Kierowca powinien się liczyć z dopisaniem do jego konta 6 punktów karnych.
