Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Fernando Alonso wystartował w Rajdzie Dakar w 2020 roku. Prowadzona przez niego Toyota Hilux dojechała do mety na 13. miejscu. Teraz dokładnie ten sam egzemplarz Toyoty Hilux, stał się częścią jego muzealnej kolekcji.
Auto rajdowe przypomina drogowego odpowiednika z wyglądu, jednak trochę się różni. Dakarowa odmiana Hiluxa jest szersza, krótsza, ma wyższy prześwit i mniejszy rozstaw osi od drogowego odpowiednika. Ma też niższą masę – 1850 kg wobec 2095 kg w przypadku odmiany cywilnej. Auto rajdowe otrzymało również ogromny, 520-litrowy zbiornik paliwa.
Pod maską znalazł się 5-litrowy silnik V8, który wytwarza 325 KM mocy i 620 Nm momentu obrotowego. Samochód wyposażony jest w sześciobiegową skrzynię sekwencyjną Sadev, a także przedni, centralny i tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Auto otrzymało także potężne sprężyny z przodu i tyłu z amortyzatorami firmy Reiger oraz 16-calowe obręcze z terenowymi oponami.
Toyota Hilux nie jest jedyną Toyotą w zbiorach muzeum Alonso. Hiszpan ma także prototyp TS0050 HYBRID, którym w latach 2019-2020 zdobył mistrzostwo świata w wyścigach długodystansowych oraz wygrał dwie edycje wyścigu 24 Hours of Le Mans.
Museo y Circuito Fernando Alonso, czyli Muzeum i Tor Fernando Alonso, przechodzi obecnie rozbudowę, by kolekcja dwukrotnego mistrza świata F1 pomieściła wszystkie eksponaty z jego bogatej kariery w Formule 1, WEC, Rajdzie Dakar oraz z udziału w innych motorsportowych imprezach.