Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jest zima. Często niestety się zdarza, że samochody nie chcą odpalić i wtedy coś z tym trzeba zrobić. Najbardziej przydatny jest prostownik, ale co by było, gdyby pełnił jeszcze inną funkcję np. powerbanku?
Z takiego założenia wyszła firma Green Cell, który wypuściła GC PowerBoost, czyli powerbank wielkości apteczki samochodowej, który zarazem pełni funkcję prostownika. Potrafi dostarczyć impuls o natężeniu szczytowym 2000 A. To wystarczy, by odpalić nawet 8-litrowe silniki benzynowe lub 6-litrowe silniki Diesla.
Urządzenie wyposażone jest w ogniwa o pojemności 16000 mAh, dzięki czemu przeciętny samochód osobowy może być uruchomiony przez GC PowerBoost nawet do 30 razy na jednym naładowaniu. Urządzenie sprawdza się też jako podręczna ładowarka do akumulatorów 12 V. Może działać jako klasyczny prostownik i ładować akumulatory prądem z gniazdka sieciowego lub własnych akumulatorów z natężeniem 3.2 A.
PowerBoost wyposażono w 2 porty USB-A 18 W i port USB-C Power Delivery o mocy 60 W. W zestawie z urządzeniem znajdują się odłączane klemy, kabel USB-C służący do ładowania urządzenia rozruchowego i wysokiej jakości futerał.
Samo urządzenie potrzebuje 80 minut do pełnego naładowania, ale już po 10 minutach będzie gotowe do pracy i odpalenia unieruchomionego samochodu.
Urządzenie wyposażone jest w wyświetlacz OLED, na którym można sprawdzić najważniejsze parametry, takie jak tryb pracy urządzenia, stan naładowania lub napięcie akumulatora. Obudowa jest odporna na pył i zachlapanie zgodnie z normą IP64.
Podczas nocnego postoju kierowcom przyda się też wbudowana latarka z trybem SOS i trzema poziomami jasności, która maksymalnie zapewnia jasność na poziomie 500 lumenów.
Za PowerBoosta należy zapłacić 749,95 zł. Można go zamawiać na stronie producenta.