Auta zaprojektowane przez słynnych architektów. "Samochód jest architekturą"

Trzech wielkich architektów, którzy bez wątpienia wpłynęli na estetykę budowli na całym świecie, traktowało samochód jako rodzaj architektury. Frank Lloyd Wright nawet powiedział: "Samochód jest architekturą". Warto przyjrzeć się projektom aut, które sami stworzyli.

Absolutnie nie mam zamiaru zajmować się tym, jakimi samochodami jeżdżą współcześni architekci. To by przypominało ranking aut znanych piłkarzy i było niesamowicie nudne. Zamiast tego proponuję spojrzenie na auta, które wpływowi architekci zaprojektowali w zgodzie z własnymi wizjami przyszłości.

Interesujesz się klasyczną motoryzacją? Teksty na jej temat znajdziesz na gazeta.pl

Le Corbusier i jego VoisinLe Corbusier i jego Voisin fot. Wikimedia Commons

Le Corbusier. Ojciec modernizmu

Szwajcar, który zmienił sobie obywatelstwo na francuskie i żył w latach 1887 – 1965 miał niezaprzeczalny wpływ na to, co nazywamy nowoczesną architekturą. Czczony przez niektórych, przez innych ignorowany, chciał przebudowywać całe miasta, wypełniając je standaryzowanymi formami, które miały dać szczęście ludności wyrwanej z uprzedniej ciasnoty.

Rysował wizje utopijnej przebudowy miast, które całkowicie lekceważyły dziedzictwo historyczne. W tym był bliski ideałom socrealizmu i... Alberta Speera. Zresztą nie bez podstaw zarzucano Le Corbusierowi flirtowanie z faszyzmem oraz antysemityzm, a jeden budynek w stalinowskiej Moskwie faktycznie zrealizowano według jego projektu.

Voisin B-ScooterVoisin B-Scooter fot. Darin Schnabel/RM Auctions

Budynki odzierał przecież z wszelkich ornamentów, pozostawiając jedynie czystą funkcję. Voisin zainwestował nawet w plan przebudowy Paryża, wymyślony przez Le Corbusiera w 1925 r., którego elementem składowym był zaprojektowany przez architekta szczegółowy wzorzec minimalistycznego samochodu. Namówiony prawdopodobnie przez kuzyna, złożył wraz z nim wspólny projekt (tego samego auta) na konkurs ogłoszony w 1936 roku.

Warte uwagi są trzy fakty, dotyczące samochodu Le Corbusiera: po pierwsze, z wyglądu Voiture Minimum przypomina późniejsze mikrosamochody jego druha Voisina o nazwie Biscooter/Biscuter, produkowane w Hiszpanii. Po drugie, ma silnik z tyłu i koncepcyjnie zbliżony jest do prototypów Josefa Ganza, do projektów Hansa Ledwinki w firmie Tatra oraz do KdF-Wagena projektu Ferdynanda Porsche.

Po trzecie, zdecydowanie wyprzedził swoją epokę pod względem wizji zagospodarowania przestrzeni w nadwoziu. Nigdy nie powstał jeżdżący prototyp, choć istnieje drewniana makieta auta, zaprojektowanego zgodnie z zasadą "złotego podziału", zbudowana przez Giugiaro w 1987 roku. Na marginesie: Voisin C7 architekta jest obecnie własnością Sir Normana Fostera!

Adler Standard 8Adler Standard 8 fot. Wikimedia Commons

Walter Gropius. Twórca Bauhausu

On również ma na swym koncie dłuższy epizod samochodowy. Otóż ten wielki piewca modernizmu, po zaprojektowaniu osiedla w obrębie słynnego "Siemensstadt", otrzymał w 1929 zlecenie od znanej i szanowanej firmy samochodowej Adler. Treść zlecenia stanowił facelift modeli Standard 6 i Standard 8, a także przeprojektowanie logo firmy.

Przedsiębiorstwo Heinricha Kleyera, znane z produkcji maszyn do pisania i rowerów (zaczynało podobnie jak Opel i Stoewer), szukało sposobu na poprawienie wizerunku marki Adler. Dobrym pomysłem wydawało się powiązanie modernizowanych modeli aut z nazwiskiem. Panowie Kleyer i Gropius prywatnie się przyjaźnili, więc od słowa do słowa, pomysł został zrealizowany.

Gropius zabrał się do solidnej roboty i w subtelny sposób przeprojektował zewnętrzne elementy modeli Standard 6 i Standard 8. Samochody te pod względem technicznym były dość ciekawe, albowiem miały odpowiednio silniki sześcio- i ośmiocylindrowe, hydrauliczne hamulce na cztery koła oraz odlewy wykonane z lotniczego stopu Elektron zamiast z żeliwa.

W poprzednich latach wymienione modele Adlera zyskały już sporą sławę, albowiem pani Clärenore Stinnes, córka przemysłowca Hugo Stinnesa, pokonała Adlerem Standard 6 trasę dookoła świata (1927-1929). Zaprojektowane przez twórcę Bauhausu modele po raz pierwszy pokazano publicznie w październiku 1930 roku na salonie samochodowym w Paryżu: spodobały się ich szerokie progi, chromowane kapsle na kołach i wielkie reflektory Zeissa.

Adler Standard 8 z logo zaprojektowanym przez GropiusaAdler Standard 8 z logo zaprojektowanym przez Gropiusa fot. Wikimedia Commons

Sukcesem handlowym wersje zaprojektowane przez architekta się nie stały (w sumie sprzedano 2 limuzyny i 23 kabriolety), ale cel marketingowy osiągnięto: Adlery pokazały się w gazetach oraz ilustrowanych czasopismach na całym świecie.

Lata trzydzieste to okres relatywnie dobry dla marki Adler, która od 1932 roku używała także nowego logo, poprawionego przez Gropiusa: orzeł stał się bardziej wyrazisty i otrzymał większe skrzydła. Niestety do naszych czasów nie zachował się ani jeden egzemplarz auta z serii, za której stylizację odpowiadał Walter Gropius, ale podobno grupa entuzjastów w Niemczech próbuje zbudować wierną replikę.

Frank Lloyd Wright. Architekt organiczny

Człowiek, który reagując na publiczną krytykę, kiedyś wypowiedział słynne zdanie: "ciężko być skromnym, gdy jest się wielkim", podobnie jak Le Corbusier, miał zdecydowane poglądy w kwestii urbanistyki.

Projekt samochodu Franka Lloyda WrightaProjekt samochodu Franka Lloyda Wrighta fot. Wikimedia Commons

O ile Le Corbusier chciał zuniformizować i uporządkować budownictwo miejskie, usuwając pozostałości historyczne, o tyle Frank Lloyd Wright święcie wierzył w rozrzedzanie tkanki miejskiej, w pełne wykorzystanie ogromnej powierzchni Ameryki Północnej dzięki rozrzuceniu domostw na całym terenie i połączeniu siedzib ludzkich wielką siecią szerokich, betonowych dróg.

Stworzył nawet dość szczegółowy plan utopijnego miasta Broadacre, gdzie zagęszczenie zabudowy było zbliżone do tego z przedmieść. Na rysunkach pojawił się także projekt dość wyjątkowego samochodu, który według Wrighta stanowił wzorzec sprawnego środka lokomocji w przyszłości.

Jego Road Machine to pojazd przypominający wyglądem traktor z kierowcą siedzącym z przodu i trzema pasażerami za nim. Intencją autora projektu prawdopodobnie było, aby pojazd stanowił rodzaj taksówki. Wcześniej, jeszcze w 1920 roku, Wright narysował inny samochód z ciekawym dachem, ale projekt ten nie pojawił się nigdy więcej i nie został rozwinięty.

Frank Lloyd Wright kochał samochody i miał ich wiele. Tylko jeden z nich przebudowano dość gruntownie według jego projektu (Lincolna Continentala). Po niezbyt poważnym, lecz dlań wstrząsającym wypadku samochodowym w 1937 (podobno był katastrofalnie złym kierowcą, ale tylko raz miał wypadek!) przestał samodzielnie prowadzić auta.

Frank Lloyd Wright i Mercedes 300 SL GullwingFrank Lloyd Wright i Mercedes 300 SL Gullwing fot. Wikimedia Commons

Gdy słynny dealer europejskich samochodów Max Hoffmann zlecił mu zaprojektowanie wnętrza jego nowojorskiego salonu sprzedaży, zapłatę stanowił nowiutki Mercedes 300 SL Gullwing, którym wielki architekt poruszał się w roli pasażera. Miał też wygodnego Mercedesa 300S, dziś powszechnie znanego jako "Adenauer".

Wprawdzie własne projekty dziwacznych samochodów Wrighta nie zostały przez nikogo zrealizowane, ale jeden jego automobilowy wynalazek trzyma się świetnie. Chodzi o tzw. "carport", czyli przydomową wiatę garażową. Zanim Wright zaczął uparcie proponować klientom wiaty (słynny Fallingwater, dom nad wodospadem, też takie ma), powszechne było mniemanie, że prawidłowo samochód w USA można przechowywać wyłącznie w pełnym garażu o czterech solidnych ścianach.

Żaden z trzech wielkich architektów nie wywołał rewolucji w przemyśle automobilowym, ale każdy na swój sposób wpłynął na rozwój nowoczesnej architektury. Warto pamiętać, że wszyscy myśleli o samochodach jako elementach kształtowanej przez człowieka rzeczywistości i wszystkich irytował niechlujny, poddający się ulotnym modom samochodowy design. Ciekawe, co powiedzieliby o dzisiejszych autach?

Le Corbusier Voiture MinimumLe Corbusier Voiture Minimum fot. Wikimedia Commons

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.