Śnieg zasypał trawnik lub kopertę. Kierowca może dostać bardzo wysoki mandat

Pierwsze opady śniegu występujące w grudniu tworzą klimat. Jednak nie tylko klimat świąteczny, ale też klimat sprzyjający... mandatom. Bo choć śnieg może skutecznie zasłonić miejsce parkowania, nie zasłoni potencjalnej grzywny. A ta może sięgnąć nawet 1000 zł.

O innych aspektach prawnych jazdy po polskich drogach opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.

Na większych osiedlach lub w centrach miast od lat pojawia się ten sam problem – problem z parkowaniem samochodów. I choć czasami wolnego miejsca trzeba poszukiwać kilkadziesiąt minut, to jeszcze nie tłumaczy kierowcy. Bo tereny zielone nigdy nie powinny służyć do parkowania pojazdów. Zabraniają tego przepisy. O ile wiosną czy latem sprawa jest oczywista, o tyle podczas pierwszego uderzenia zimy często wiąże się z problemem. Bo śnieg skutecznie przykrywa powierzchnię trawnika. W efekcie jeżeli kierowca nie zna okolicy, może zaparkować w miejscu, które będzie oznaczać dla niego wysoki mandat.

Zobacz wideo Policja pokazuje kompilację nagrań, jakie dostała od kierowców. Wszyscy na filmie dostali mandat

Mandat za parkowanie na zaśnieżonym parkingu

Ile "kosztuje" parkowanie na trawniku? Przepisy, a konkretnie art. 144 Kodeksu wykroczeń wyraźnie wskazuje, że...

"Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność (...) podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany." – art. 144 par. 1 Kodeksu wykroczeń.

1000 zł to maksymalna kwota mandatu. Warto jednak wiedzieć o tym, że policjanci czy strażnicy miejscy rzadko korzystają z tak wysokiej grzywny. Dużo częściej wlepiają kierowcom kary oscylujące w granicy od 20 do 500 zł. Czy śnieg pokrywający trawnik może stanowić dla właściciela auta okoliczność łagodzącą? Łagodzącą z pewnością tak. Tłumaczenie może pozwolić przede wszystkim obniżyć kwotę mandatu. Kary prowadzący jednak raczej nie uniknie.

Zaśnieżona koperta dla niepełnosprawnych to też mandat!

Nawet 1000 zł za zatrzymanie pojazdu na zaśnieżonym trawniku może stanowić tak naprawdę dopiero... rozgrzewkę zimowych mandatów za parkowanie. Jest bowiem jeszcze jeden scenariusz, w którym kierowca ryzykuje wysoką grzywną. Może się bowiem okazać, że prowadzący wybierze miejsce parkingowe i też popełni błąd. Spod śniegu może nie być widać też np. niebieskiej koperty dla niepełnosprawnych. Przykrycie jej białym puchem nie oznacza jednak, że kierujący może liczyć na wyrozumiałość stróżów prawa (identycznie jak w przypadku trawnika). Wykrycie wykroczenia skończy się mandatem. Wysokość grzywny wyniesie 500 zł. A to nie koniec, bo jednocześnie do konta kierowcy dopisanych zostanie 5 punktów karnych.

W sytuacji, w której kierowca zaparkuje pojazd na zaśnieżonej kopercie dla niepełnosprawnych, a do tego będzie posługiwał się sfałszowaną kartą parkingową, mandat wyniesie 800 zł i 5 punktów karnych.

Czy przy kopercie dla niepełnosprawnych musi stać znak?

Śnieg jest o tyle groźny w przypadku parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych, że przepisy mówią jasno. Zarządca musi wyznaczyć niebieską kopertę na jezdni – niebieską kopertę, którą podczas opadów śniegu z całą pewnością pokryje biały puch. Koperta może – ale nie musi – być uzupełniona znakiem pionowym D-18. Bez znaku, który w przypadku śniegu mógłby stanowić dla kierowcy wskazówkę, niebieska koperta nadal ma takie samo znaczenie. Nadal oznacza zatem groźbę mandatu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.